Strony

Strony

niedziela, 26 stycznia 2014

Sigilion- król Silinów



   Sigilion to fantastyczna postać pojawiająca się w 9 tomie Sagi o Czarnoksiężniku: "Ognisty miecz". Jest królem pradawnego rodu Silinów, jaszczurczego plemienia pojawiającego się w czasach dinozaurów. Ród ten wyginął, za wyjątkiem ich króla, który posiadł zdolność długowieczności. Zaszył się w swoim ukrytym w górach zamku, aby odnaleźć Święte Słońce i przejść przez tajemnicze wrota, które otwiera. Z tego powodu Sigilion ściga Móriego i jego rodzinę. Chce odebrać Dolgowi magiczny szafir, oraz zdobyć informację o Słońcu.

Sigilion to mężczyzna o zwinnym ciele przypominającym jaszczurkę. Jego ciało jest pokryte łuskami, ma przerażające i zarazem przyciągające oblicze. Rozsiewa wokół siebie silnie erotyczną atmosferę, która przyciąga do niego ludzi. Trudno mu się oprzeć, szczególnie kobietą, które lubi wykorzystywać, by potem je zabić. Jest niezwykle niebezpieczny i przebiegły.

Sigilion to bardzo ciekawa postać, fajnie wykreowana i budząca grozę. A jak wy się do niego odnosicie?

Rysunek jest w całości zrobiony ołówkiem. Natomiast rozmazane tło zrobiłam w Photoshopie, aby dodać obrazkowi głębi. Myślę, że się udało:) Rozmyślam nad małym tutorialem jak takie rozmazane tło wykonać...zobaczymy;) Pozdrawiam:*



poniedziałek, 6 stycznia 2014

Szkocka Ballada o Tam Linie

   W Sadze o Ludziach Lodu, tomie, pt." Demon Nocy" jeden z głównych bohaterów, czyli Tamlin, nie bez powodu otrzymał takie własnie imię. Vanja, która miała dar widzenia Demona nazwała go tak wspominając pewną opowieść usłyszana od rodziny. Bohaterem opowiadania był Tam Lin, piękny elf uwodzący dziewice...ale to tylko uogólnienie całej historii, która tak na prawdę jest opowieścią o miłości, która potrafi pokonać każdą przeszkodę.
Ballada pochodzi ze Szkocji, z XVI wieku. Opowiada o Tam Linie, zaczarowanym w elfa mężczyźnie, którego z rąk Królowej Wróżek może uratować jedynie miłość ziemskiej kobiety.   

    Pewnego dnia do lasu Carterhaugh przychodzi piękna Janet. Przechadzając się wśród drzew zauważyła białą różę i zapragnęła ją zerwać. Wtedy pojawił się młody, piękny mężczyzna, który twierdził, że jest właścicielem lasu i że kobieta bez jego zgody nie może zerwać kwiatu. Janet słyszała opowieść o Tam Linie- rycerzu z krainy elfów, który strzeże spokoju Carterhaugh i przerażona zorientowała się, że oto stoi przed nim. On jednak uspokoił dziewczynę oczarowany jej urodą i wyjaśnił, że i on był kiedyś człowiekiem póki Królowa Wróżek nie pojmała go i zaczarowała. Ośmielił się również prosić Janet o pomoc w odzyskaniu swojej śmiertelności. Była noc Wszystkich Świętych, a własnie wtedy czar rzucony na Tam Lina mógł minąć. Dziewczyna musiała przyjść o północy na rozstaje drug i czekać tam na orszak elfów. Na jego końcu miał jechać na białym koniu Tam Lin, a Janet miała go wtedy pochwycić i nie puszczać za żadne skarby. Wtedy to czar miał prysnąć.

Tak się stało. O północy Janet przystanęła przy gościńcu czekając na zaczarowanych jeźdźców. Najpierw pojawiła się sama Królowa na czarnym ogierze. Następnie pozostałe elfy, wszystkie na pięknych koniach, a na końcu sam Tam Lin ze złotym diademem na głowie. Janet pochwyciła konia i wzięła Tam Lina w ramiona. Królowa Elfów widząc to zamieniła najpierw mężczyznę w śliską jaszczurkę, która oplotła się jej wokół szyi, a potem rozżarzoną sztabę żelaza. Mimo tych czarów dziewczyna nie wypuściła Tam Lina z objęć i tym samym odczarowała go, a on stał się na powrót zwykłym śmiertelnikiem. Królowa Elfów lamentowała nad stratą rycerza, ale musiała się poddać wobec niezłomnej miłości ziemskiej kobiety do Tam Lina. Odtąd Tam lin i Janet cieszyli się swoją miłością i żyli długo i szczęśliwe.


  Widzicie zapewne sporo nawiązania do "Demona Nocy" i historii miłości Vanji i Tamlina. Nie wiem jak wy, ale dla mnie jest to jeden z najpiękniejszych motywów Sagi o Ludziach Lodu:) Sama ballada jest równie ciekawa i była inspiracją do wieli utworów pisanych prozą i poezją, a także sztuk teatralnych. Poniżej okładka książki nawiązującej do tej starej szkockiej ballady. Czytał ktoś może? Ja mam wielką ochotę:)