wtorek, 31 maja 2016

Sagowe Stroje

    Dzisiejszy post będzie dotyczył ubrań bohaterów Sagi o Ludziach Lodu. Rysując postacie do drzewa genealogicznego często mam problem w co ubrać danego bohatera, mimo, że rysuje zazwyczaj jedynie kołnierz. Przy tak dużej liczbie bohaterów niezwykle trudno za każdym razem wymyślić coś nowego. Postanowiłam więc przeszukać internet w poszukiwaniu inspiracji. Interesowały mnie stroje charakterystyczne dla wieków XVI, XVII i XVIII. Niestety typowo norweską modę ciężko znaleźć, za to francuskich sukienek było od groma;) Jeżeli chodzi o męskie stroje to zbyt oryginalne nie były, za to te ładniejsze bardzo trudno było narysować:/

  Oto moje skromne wypociny:

Kilka ekspresowych szkiców:





Oraz dwa rysunki w kolorze. 



Jeszcze parę słów odnośnie opowiadania, które piszę. Nie spodziewałam się, że to mnie aż tak wciągnie:D Muszę się bardzo pilnować, żeby nie ślęczeć całymi dniami przed laptopem, nawet jak się położę spać to myślę co napisać. Ta historia mnie na prawdę porwała i z przyjemnością się nią z Wami będę dzielić:)

Tym postem kończę ten leniwy miesiąc, kolejny zapowiada się niestety pełen pracy i obowiązków. Życzę miłego dnia:) 



 

niedziela, 29 maja 2016

Tancred Paladin




Tancred Paladin
1628 - 1678
żona: Jessica Cross
dzieci: Lena, Tristan


   Tancred to bohater, któremu można pozazdrościć wyglądu, pozycji społecznej, poczucia humoru oraz honorowego usposobienia. A jednak on sam uważa siebie za kogoś nieciekawego. Kiedy poznaje swoją ukochaną okazuje się, że jest jak słoń w składzie porcelany i na niemal każdym kroku robi z siebie błazna. Popełnia wiele pomyłek, a najgorsza z nich skutkuje tym, że jego wybranka odchodzi. Na szczęście inteligentni rodzice Tancreda uświadamiają mu jaki błąd popełnił i mężczyźnie udaje się odzyskać Jessice.

  W swoim życiu Tancred musiał się zmierzyć z czymś jeszcze poważniejszym niż młodzieńcza miłość. Kiedy na szwank zostaje wystawiona godność jego ojca Tancred popada w poważne tarapaty by go chronić. Tym razem z pomocą przychodzi Jessica, która przerywa pasmo milczenia ukochanego. Dzięki temu Tancred odzyskuje sposkuj, a honor jego rodziny zostaje uratowany.

Tancred imponuje męskością i honorowością połączoną z poczuciem humoru, dzięki czemu o jego przygodach czyta się z przyjemnością.
 



funfiction - Rozdział 1





R O Z D Z I A Ł  1

"PATRICIA PETTIT"



     Włochy zwykle słyną  z pięknej, słonecznej pogody, szczególnie w maju, jednak tego dnia lał siarczysty deszcz i nie zapowiadało się na rychłe rozpogodzenie. Patricia Pettit skończyła właśnie zajęcia i biegła do domu osłaniając się szkolną torbą. Źle znosiła zmianę pogody i od rana bezlitośnie bolała ją głowa co potęgowało rozdrażnienie wywołane wezwaniem ze szkoły. Nie jej rodziców, gdyż nie żyli, ale jej cioci Aurory. Nie miała zamiaru jej o tym informować. Ostatnie czego potrzebowała to "szczerej rozmowy" z surową, wszechwiedzącą ciotką. Zresztą osobiście nie widziała problemu w tym, że podczas lekcji wciąż rysuje. Miała doskonałą podzielność uwagi i pamiętała każde słowo nauczycielki. Niestety, pani Blancceri uważa, że "bazgranie" podczas jej zajęć to oznaka braku szacunku dla niej, klasy, dyrektora, szkoły i niemal całego świata.

piątek, 27 maja 2016

Funfiction - Prolog

     P R O L O G


       Był 13 październik 1648 r.. Tego dnia norweski majątek Grastensholm stał opustoszały jak nigdy dotąd. W jednej z komnat siedziało tylko troje ludzi, którzy niewinnie dyskutowali o minionym dniu. Było popołudnie, jednak słońce nagle znikło pod gęstymi chmurami i w pomieszczeniu zrobiło się ciemno jak w nocy. Liv wstała od stołu i poszła po świecznik. Mimo sześćdziesięciu pięciu lat poruszała się z lekkością i stanowczością. Jej młodszy o trzy lata brat Are przyglądał się jej z podziwem i miłością, mimo, że i mu nie brakowało młodzieńczego wigoru.
To dzięki krwi Ludzi Lodu - pomyślał z wdzięcznością.
     Gorzej sprawa się miała z trzecią osobą w komnacie. Zaledwie dwudziestoletnia Gabriella z trudem wstała z kanapy i wyjrzała za okno. Jej zaawansowana ciąża nie sprzyjała zdrowiu i kobieta musiała podeprzeć się mocno parapetu by ustać. Mimo, że do rozwiązania było jeszcze dużo czasu nie czuła się dzisiaj dobrze. Z lękiem  obserwowała ciężkie, czarne chmury pędzące przez niebo:
- Ależ dziwna pogoda, a zapowiadało się tak ładnie - powiedziała z wysiłkiem.

środa, 25 maja 2016

Nowości na blogu:)

 Margit Sandemo w ostatniej części opisała moment, w którym poczuła, że musi napisać Sagę. Ja takie coś poczułam dzisiaj i chociaż nigdy nie czytałam fanfików to postanowiłam go napisać.

  Kilka lat temu pisałam w zeszycie książkę powiązaną z Ludźmi Lodu. Wyrzuciłam ją nie czując radości z pisania czegoś, czego nikt nie czyta. Teraz mam bloga, na którego dziennie zagląda średnio ponad sto osób, więc jest jakieś prawdopodobieństwo, że moje wypociny ktoś będzie czytał:)
Kiedy opublikuje prolog i pierwszy rozdział utworzę stronę "Fanficion", gdzie będę kompletować opowiadanie.

Jestem strasznie ciekawa co o tym sądzicie:)

Druga nowość to nowa strona "Drzewo genealogiczne", gdzie znajdziecie kolejno pokolenia które narysowałam. Zapraszam do przeglądania:) Ogólnie zrobiłam porządek w zakładkach, tak aby łatwiej było zobaczyć np. wszystkie komiksy:)

Pozdrawiam:)

wtorek, 24 maja 2016

Śladami Ludzi Lodu - Dolina Ludzi Lodu

   Ostatnio z tej serii pokazywałam Wam autentyczne zdjęcia Trondheim, miasta w którym znajdziemy się zaczynając czytać Sagę. Dzisiaj opowiem Wam co udało mi się ustalić na temat miejsca będącego esencją Ludzi Lodu.

 Pierwowzorem Doliny Ludzi Lodu było miejsce o nazwie Valdres leżące na południu Norwegi. Jest tam dolina zwana Hydalen otoczona szczytami z nielicznymi zagrodami, która było niewątpliwie idealną inspiracją do opisania miejsca, w którym mogą mieszkać czarownice. Oto kilka zdjęć znalezionych w internecie:






Jak widać nie mam wiele informacji na ten temat. Dolina była tajemnicza i niech taka pozostanie:)





poniedziałek, 23 maja 2016

Drzewo genealogiczne - 10 pokolenie

   Długo to trwało, ale jest - 10 pokolenie Ludzi Lodu. To już połowa drzewa i cały czas się zastanawiam jak ja to wszystko połączę;)



niedziela, 8 maja 2016

Zaklinaczka węży

   Jednym z moich ulubionych gatunków filmowych są horrory i thrillery ze zwierzętami w roli głównej. Uwielbiam filmy o rekinach, wężach, pająkach, a najbardziej o dinozaurach!

   Ostatnio obejrzałam film o przerośniętych anakondach, stąd obrazek z wężem. Zaklinaczka węży powstała w około 3 godziny, kredkami Polycolor. Jak widać ćwiczę kolorowanie skóry, co wychodzi mi już troszkę lepiej. Niestety poległam przy rysowaniu dłoni. Ogólnie jestem zadowolona z efektu końcowego, biorąc pod uwagę, że cały rysunek powstał z pamięci:)






środa, 4 maja 2016

Rysunki do drzewa: Tula, Eskil i Kajsa, oraz Błękitna Papużka i Kocica

     Nareszcie odnajduje czas na rysowanie:) W nowym miejscu zamieszkania mam nawet możliwość rysować na dworze bo nie ma tłumu gapiących się ludzi. Jak tylko mam okazję to łapię szkicownik i kredki i tworzę. Chciałabym za niedługo skończyć drzewo genealogiczne, a mam jeszcze bardzo duuużo postaci do zrobienia. Zaczynamy:)

Ludzi Lodu rysuje kredkami Polycolor. Sprawiają mi jeszcze trochę trudności, głównie kolory skóry, których jakoś nie umiem dobrać. Mam nadzieję, że w końcu to opanuje

1. Kajsa.
Wiejska dziewczyna o gołębim serduszku:) 



2. Tula
Chyba nie trzeba przedstawiać:) Czarownica, która jako nie liczna zdołała pokochać "zwyczajnego" człowieka.



3. Eskil
Niepoprawny syn Heikego. Roztrzepany i żądny przygód:)



Teraz zauważyłam, że to pokolenie będzie reprezentowały same blond-włose kobiety:)


4. Błękitna Papużka
Ten obrazek narysowałam dla synka. To już drugi ptak w jego pokoju:) Rysunek zrobiłam kredkami akwarelowymi, tło rozmyłam



5. Kocica
Rysunek na odstresowanie, nic szczególnego. Wyglądałby ładniej gdyby marker mi się nie wypisał;P Generalnie efekt końcowy nie do końca mi się podoba i drugi raz zaplanowałabym rysowanie inaczej.




Mam jeszcze istotne pytanie. Jako, że tematyka blogu to Saga o Ludziach Lodu w rysunkach, a ostatnio wrzucam coraz więcej "nie sagowych" prac, jestem ciekawa czy się to podoba czytelnikom. Prosiłabym o szczerą opinię. Wolicie czytać tylko o Sadze, czy nie macie nic przeciwko postom o rysowaniu ogólnie, czyli tutoriale, DIY oraz prace z innych kategorii?

Jestem też ciekawa co sądzicie o papużce? Zastanawiam się, czy nie rysować częściej zwierząt.Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia:)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...