Strony

Strony

poniedziałek, 21 października 2019

Ach ta jesień...:)

Połowa października już za nami, a pogoda nas nadal rozpieszcza:) Jesień to moja ulubiona pora roku i próbuje z niej czerpać tyle przyjemności ile się da. Wreszcie chce mi się wychodzić z domu, spacerować i ogólnie rozpiera mnie energia. Nie to co w lato, kiedy z przerażeniem obserwowałam rosnący słupek w termometrze i modliłam się o każdą chmurkę...

To już tradycja, że jesienią odwiedzamy pobliskie góry, aby chłonąć widok polskiej, złotej jesieni w całej swej okazałości. W zeszłym roku byliśmy na Szyndzielni, a w ten weekend na Koziej Górze, czyli ponownie zawitaliśmy do Bielska-Białej. Trasa jest idealna na spokojny, niemęczący spacer. Jeśli mielibyście ochotę się wybrać z Bielska-Białej to odradzam zielony szlak, który jest oblegany przez ludzi i dosyć stromy, za to polecam szlak czerwony, a następnie niebieski, gdzie można iść po szerokiej, obsypanej listowiem leśnej drodze. Trasa jest dłuższa, ale warto na tym szlaku spędzić jak najwięcej czasu, bo jest po prostu pięknie 😊

Zapraszam na kilka zdjęć i życzę spokojnego tygodnia:)









poniedziałek, 23 września 2019

Salazar Slytherin, Kelpia, Harry bobas i inne - czyli seria fanartów:)

Witajcie! Na dzisiaj przygotowałam post z podsumowaniem rysunków inspirowanych serią o Harry'm Potterze, które powstały podczas wakacji i we wrześniu. Wrzucam wszystkie na raz, aby nie spamować bloga, szczególnie, że niektóre rysunki są wg mnie dosyć średnie 😋 Zapraszam do oglądania i czytania króciutkich opisów ^^

Zacznę od grupy rysunków, które przedstawiają założycieli domów w Hogwarcie. Rowenę już wrzucałam na bloga, ale zrobię to też tutaj, aby wszyscy czarodzieje byli razem😊 Rysunki wykonałam kredkami akwarelowymi, jedynie Rowena jest narysowana zwykłymi kredkami.

Rowena Ravenclaw

Salazar Slytherin

Helga Hufflepuff

Godric Gryffindor


Kelpia - moje wyobrażenie tej mitycznej postaci występującej w Fantastycznych Zwierzętach. wykonałam ją kredkami akwarelowymi.



Lekcja Zielarstwa - rysunek inspirowany kadrem z filmu KLIK, w którym Ron wyciąga z ziemi mandragorę. Namalowane farbami akwarelowymi.


Śmierć Zgredka - scena z filmu KLIK przerobiona na mój styl. Wykonałam ołówkiem akwarelowym.


Lekcja Zaklęć - namalowane na podstawie kadru z filmu., w którym Hermiona pokazuje Ronowi jak wykonać "Wingardium Leviosa";) Farby akwarelowe.



Dementorzy - ten rysunek wykonałam ołówkami akwarelowymi wzorując się na zdjęciu KLIK


Syriusz - rysunek inspirowany TYM zdjęciem, wykonany kredkami akwarelowymi.



Mały Harry Potter - rysunek wykonany kredką akwarelową, a wzorowałam się na TEJ fotografii.


To by było na tyle, trochę się tego nazbierało 😋 Dajcie znać, który rysunek Wam się najbardziej podoba. Życzę udanego tygodnia, pa!

sobota, 14 września 2019

Targenor - Król Ludzi Lodu

W tym poście przeczytacie szczegółową historię o Wędrowcu w Mroku, czyli Targenorze, także jeśli nie chcesz sobie spoilerować, to lepiej nie czytaj;) Tekst napisałam już dawno temu, ale rysunek powstawał dosyć długo, stąd dopiero teraz publikuję historię tak ważnej postaci. Mam nadzieję, że opłacało się czekać i zarówno opis jak i rysunek się spodobają:) Rysowałam tym razem trochę w bardziej komiksowym stylu niż większość postaci na blogu, ale szczerze mówiąc nie pamiętam już jak ja to wcześniej robiłam xD




Targenor
ur. 1265 r. zm. 1295 r.

Targenor urodził się w 1265 roku i był owocem gwałtu Tengela złego na swojej wnuczce Didzie. Wraz z nim przyszła na świat jego bliźniacza siostra Tiili. Dzieci te zostały spłodzone w akcie kazirodczym gdyż Tengel Zły pragnął potomków z czystej krwi Ludzi Lodu, aby móc potem ich wykorzystać do swoich tajemniczych, mrocznych celów. Dida wraz z bliźniętami zamieszkała w osobnej chacie, ale czarownik uprzedził, że kiedy przyjdzie właściwa pora zabierze dzieci. Kobieta postanowiła je bronić za wszelką cenę i nigdy nie wydać wyrodnemu ojcu. Niestety potęga Tengela złego była ogromna i wkrótce po ukończeniu osiemnastych urodzin Tiili zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Krótko potem również Targenor poszedł za ojcem wbrew swojej woli, ale o tym za chwilę...

XIII wiek, kiedy Tengel zły mieszkał w ukrytej pomiędzy górami Dolinie Ludzi Lodu był dla jej mieszkańców okresem strachem, bólu i utraty wolności. Zły czarnoksiężnik rządził całą osadą i bezlitośnie karał nieposłuszeństwo, w dodatku magicznymi runami sprawił, że nikt nie mógł jej opuścić. Mieszkańcy potrzebowali kogoś, komu można było zaufać i kto niósł by pomoc i pociechę. Wybrali do tej roli syna Tengela Złego, obciążonego złym dziedzictwem Targenora, który jednak był całkowitym przeciwieństwem ojca. Odznaczał się szlachetnością, dobrocią i mądrością, w dodatku posiadał leczące dłonie, oraz różne inne nadzwyczajne zdolności, które wykorzystywał w imię dobra. Ludzie postanowili w tajemnicy przed Tengelem Złym ogłosić go królem Ludzi Lodu i w jego osiemnaste urodziny wręczyli mu wykutą u kowala koronę. Targenor był wzruszony i zaszczycony mianowaniem, postanowił też zawsze walczyć przeciwko swojemu ojcu i bronić przed nim swoich podwładnych.

Niestety Tengel Zly miał inne plany. Od samego początku wyznaczył Targenora jako kogoś, kto będzie stał u jego boku wyrażając pełne posłuszeństwo. Wciekał się strasznie i potwornie mścił na mieszkańcach widząc, że jego syn nie chce mu służyć.
Tymczasem jego najwierniejszą poddaną była Guro, również obciążona złym dziedzictwem krewna. Jednym z jej zadań było opuszczanie doliny i donoszenie Tengelowi Złemu o tym co się dzieje na świecie. To co przekazywała mu kobieta było niestety bardzo niezadowalające.
Świat był zacofany i zdominowany przez kościół. Dokoła szerzyły się zarazy i epidemie. Czymś takim Tengel nie chciał władać, więc wpadł na pomysł, że zapadnie w sen do momentu, aż nastaną lepsze czasy. Do tego celu niezbędny mu był Targenor, który musiał go uśpić, później czuwać nad jego ciałem, a następnie obudzić go, kiedy uzna, że już nadszedł odpowiedni czas. Miał tego dokonać grą na zaczarowanym flecie. Usypiający flet Tengel Zły chciał otrzymać od Szczurołapa z Hameln, natomiast flet budzący do życia był w domu Didy. Tengel przyniósł go z dalekiego wchodu, z ziemi na której się urodził.

Tengel Zły nie wiedział o bardzo istotnej rzeczy. Flet budzący do życia został skradziony i wyniesiony z Doliny Ludzi Lodu. Dida o tym wiedziała, ale trzymała to w tajemnicy. Pewnego dnia Tengel Zły w swoim zadufaniu i pysze pochwalił się Didzie jaki wspaniały obmyślił plan. 
Kobieta wraz z Targenorem postanowili wykorzystać sytuacje, aby na zawsze pozbyć się Tengela Złego. W ukryciu wystrugali flet na podobieństwo tego skradzionego, tak, aby czarownik sądził, że to jest ten budzący do życia. Jeżeli ktoś uśpi Tengela Złego to na zawsze.

   Tengel Zły stwierdził, że nadszedł już czas, aby jego syn do niego dołączył, jednak Targenor odmówił. Próbował więc go zmusić, ale król Ludzi Lodu nosił ze sobą bardzo potężny amulet, który go chronił - korzeń mandragory. Z jego powodu czarnoksiężnik nie mógł się zbliżyć do chaty Targenora i jego matki, Didy.
Pewnego dnia uknuł spisek, w którym pomogła mu Guro.

   Do uszu Targenora i Didy dobiegło żałosne nawoływanie kobiety. Widzieli przez okienko, że to Guro biegnie w ich stronę.
- Targenorze, potrzebuje twojej pomocy! - Wołała już z daleka.
Król Ludzi Lodu wyszedł jej na spotkanie, gdyż nigdy nie odmawiał pomocy, nawet komuś takiemu jak służebnica Tengela Złego. 
- Tengel Zły bardzo się na mnie zezłościł, gdyż odmówiłam mu usługiwania. Chciałam odejść od niego, a on za karę utopił w rzece wszystkie moje sieci - płakała zrozpaczona - Teraz umrę przez niego z głodu! Tylko ty mi możesz pomóc je wyciągnąć, błagam.
Targenor bez namysłu zostawił w chacie koszule, buty i mandragorę - aby ich nie zamoczyć. I to był jego największy błąd w życiu. Tengel Zły czekał na swojego syna przy brzegu i nic nie mogło go teraz powstrzymać przed zdobyciem władzy nad umysłem Targenora. Dida opłakiwała syna wiedząc, że ten już nie jest sobą. Stał się arogancki, nieczuły i wielbił swojego ojca jak mistrza.

Nastał dzień wyprawy w poszukiwanie miejsca na sen czarnoksiężnika. Targenor ubrał się w najlepsze szaty, zabrał ze sobą potężny miecz, który otrzymał od ojca, oraz zaczarowany flet budzący do życia, który tak naprawdę był bezwartościowym kawałkiem drewna. Didzie udało się sprawić, że jej syn nie pamiętał, iż razem go wystrugali na podobieństwo tego skradzionego. Był przekonany, że ma ze sobą prawdziwy, zaczarowany instrument.

Pierwszym zadaniem Targenora było odnalezienie Szczurołapa, aby ten podarował mu usypiający flet, oraz został poddanym Tengela Złego. Kiedy się spotkali okazało się, że Szczurołap nie ma zamiaru służyć czarownikowi. Zdjął zaklęcie z Targenora, tak, że ten na powrót stał się sobą, oraz podarował mu usypiający flet z nadzieją, że uśpi Tengela Zlego na zawsze. Od tej pory król Ludzi Lodu musiał udawać, że wciąż jest pod zaklęciem ojca, aby wykonać misję do końca.

 Targenor miał wyruszyć w poszukiwanie nieznanych ludziom jaskiń, aby tam Tengel mógł zasnąć. Tymczasem czarownik trzymał się w ukryciu, aby nie wzbudzać sensacji wśród zabobonnych ludzi.
Poszukiwania zakończyły się na okolicach Słowenii

Tengel Zły chciał, aby Targenor nawet po śmierci pilnował miejsca jego spoczynku, więc zaczarował jego ducha, aby stał się nieśmiertelny. Następnie ułożył się do jednej z najbardziej niedostępnych jam jaskini, a Targenor zagrał usypiającą melodie. Kiedy młodzieniec miał pewność, że Tengel Zły jest sparaliżowany snem odkrył wszystkie karty. Wyjawił, że Szczurołap odmówił służenia takiej zakale jak on i że ściągnął czar z Targenora. Natomiast flet, który miałby obudzić Tengela do życia został dawno temu skradziony. On wraz ze swoja matką wystrugali podróbkę tego instrumentu, pozbawioną jakichkolwiek mocy, przez co Tengel Zły już nigdy się nie obudzi.

 Targenor niestety nie docenił mocy umysłu swojego ojca. Tengel Zły wysłał w jego kierunku potężną skoncentrowaną siłę napędzaną nienawiścią, która przeszyła ciało młodego króla. Targenorowi udało się ostatkiem sił wyjść z jaskini, ale stracił równowagę i stoczył się z urwiska do rzeki. To był kres życia, a początek nieśmiertelnej drogi jego ducha, którego nazywano w Słowenii Wędrowcem w Mroku.
Król Ludzi Lodu postanowił wykorzystać nieśmiertelność, aby czuwać nad miejscem snu swego złego przodka i pilnować, aby nigdy nikt go nie obudził. Sprawił również swoją ogromną mocą (którą nota bene otrzymał od Tengela Złego), aby zmarli obciążeni złym dziedzictwem Ludzie Lodu trwali jako nieśmiertelne duchy, tak jak on i dzięki temu mogli czuwać nad swoimi żyjącymi bliskimi.

***

Bardzo dziękuję każdemu, kto dotarł do końca tekstu. Targenor znalazł w moim sercu szczególne miejsce i żałuję, że w książkach nie poświęcono mu jeszcze więcej uwagi. A co wy sądzicie o tym bohaterze? Pozdrawiam serdecznie 💓

wtorek, 6 sierpnia 2019

Heming Zabójca Wójta


Heming Zabójca Wójta

Można bez skrupułów powiedzieć, że był najgorszą zakałą mieszkającą w Dolinie Ludzi Lodu. Przystojny, myślący tylko o sobie młody Heming dopuszcza się zdrady na własnym rodzie i przyczynia się do wymordowania całej wioski w Dolinie Ludzi Lodu. Kilkanaście lat później spotyka piękną kobietę, która okazuje się jedną z tych, którzy musieli przez niego uciekać z Doliny. Sprawiedliwość dosięga i jego, a zemsta Sol z Ludzi Lodu jest na prawdę straszna...






piątek, 2 sierpnia 2019

Ciri i Yennefer fanart

Cześć wszystkim😁Na wstępie pochwalę się radosną nowiną. Od dzisiaj mam długo wyczekiwany urlop yuuupi, ogromnie się z tego powodu cieszę. Powiem Wam szczerze, że byłam już tak zmęczona pracą, że nic mi się nie chciało totalnie, nawet robić przyjemne rzeczy typu czytanie książki, czy rysowanie. Z tego powodu mam nadzieję będę częściej robić to, co lubię najbardziej, natomiast za tydzień jadę w Bieszczady odpocząć od obowiązków domowych, których jak wiadomo, nie da się uniknąć będąc w domu nawet na urlopie 😋

Ostatnio było sporo postów dotyczących Sagi o Ludziach Lodu, więc teraz dla odmiany rysunki zaczerpnięte z innej serii książek, a mianowicie Sagi o wiedźminie Geralcie. Skończyłam już czytać wszystkie części, łącznie z opowiadaniami i mimo, że historia ta niezwykle żywo ukazywała mi się w wyobraźni, to nie powstało do niej wiele rysunków. Dzisiaj pokażę Wam moje wyobrażenie dwóch głównych bohaterek, czyli Ciri i Yennefer. Narysowałam je typowo w swoim bajkowo-komiksowym stylu, pokolorowałam kredkami, a tło pomalowałam farbą akwarelową. 

Ciri, Cyntryjska księżniczka, córka Pavetty i Dunego. Zbuntowana, odważna i lekkomyślna nastolatka. Wojowniczka o wielkich, dziecięcych zielonych oczach, szarych włosach i bliźnie na policzku. 



Yennefer, czarodziejka z Vengerbergu. Potężna, niezależna i dumna kobieta o fiołkowych oczach i burzy czarnych loków. Bardzo blisko związana zarówno z Ciri, którą uważa za swoją córkę, jak i z Geraltem, z którym łączą ją trudne do przewidzenia relacje.



Dwie kobiety, które okazały się być najważniejszymi w życiu samotnego wilka, Geralta z Rivii.


A wy znacie historię wiedźmina? Którą z tych bohaterek lubicie bardziej? Życzę miłego piątku oraz weekendu💓

niedziela, 21 lipca 2019

Silje Arngrimsdatter


Silje Arngrimsdatter
ur. 1564 r. - zm 1621 r.
Mąż - Tengel Dobry,
Dzieci - Liv, Are

   Silje jest piękną kobietą o ciemnych lokach i fiołkowych oczach, z których emanuje miłość i troska do ludzi i zwierząt. Mimo niewinnego wyglądu i powierzchownej powściągliwości zaskakuje nas swoją odwagą i zmysłowością. Silje poznajemy jako samotną kobietę, próbującą przeżyć w czasie strasznej zarazy. Los sprawia, że młoda Norweżka ratuje życie dwójce dzieci oraz poznaje niezwykłego, diabolicznego mężczyznę. Od tej chwili jej życie jest związane z tajemniczą Doliną Ludzi Lodu, czarami oraz walką o życie swoje i swoich najbliższych. 







Propozycja do ekranizacji KLIK

sobota, 20 lipca 2019

Siska - Bogini Dziewica

Witam wszystkich serdecznie 😊 Dzisiaj będzie wyjątkowy post, gdyż związany jest z nowym działem, który powstał na blogu. Zaczęłam czytać trzecią serię książek autorstwa Margit Sandemo, a mianowicie "Sagę o Królestwie Światła". Od niedawna jestem przeszczęśliwą posiadaczką tych fascynujących książek i zatraciłam się w ich magicznej fabule bez reszty 😉. Kończę właśnie czytać pierwszy tom pt. "Wielkie Wrota" i już powstał pierwszy rysunek do tej serii. Zapraszam na kilka słów o Siri, bohaterce, którą poznajemy jako pierwszą.

Siskę, boginię-dziewicę, posadzono na zbyt dużym jak na jej kilkunastoletnie ciało tronie. Stało ono w środku ciemnego lasu, z drzewami o srebrzystych liściach i podłożem porośniętym ciemnym mchem. Wszędzie panował półmrok, gdyż do kraju, w którym panowała nie dochodziło Światło. Siedziała sztywno, całkiem naga, z czarnymi włosami lejącymi się wzdłuż jej bladego ciała. Wielkie lodowato szare oczy obserwowały tłum mężczyzn, którzy zgromadzili się wokół tronu. Jej czerwone pełne usta i delikatnie kobiece kształty doprowadzały ich do szału. Czekała z dłońmi zaciśniętymi na udach na to, aż złożą ją w ofierze. Była spokojna i opanowana, zdana na swój los, taki sam jaki spotkał każdą boginię przed nią, której nie udało się przywołać Światła. 

Siska- wykonane kredkami


Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to narysuję ilustrację do każdej części Sagi o Królestwie Światła. Być może będzie to scena z tomu, lub inspiracja z okładki, zobaczymy 😊

Dajcie znać czy spodobał się Wam rysunek i czy czytaliście kiedyś SoKŚ. Życzę miłego weekendu💓

czwartek, 11 lipca 2019

Inspiracja z okładki - Heike i Vinga z tomu "Demon i Panna"

Dzień dobry wszystkim ^^ Dzisiaj powracam z serią, w której rysuje swoim stylem okładki Sagi o Ludziach Lodu, wzorując się na wydaniu Pol-Nordika. Przedstawiam Wam Hejkego oraz Vingę z okładki tomu "Demon i Panna". 
Zdradzę Wam, że o ile Heikego narysowałam bez problemu, to Vinga niestety kilkakrotnie mi nie wyszła. W pewnym momencie nie umiałam już naprawić jej wizerunku i musiałam ją wyciąć i zacząć od nowa. Stąd ta dziwna kreska w tle xD





Macie pomysł, którą okładkę narysować jako następną?

czwartek, 27 czerwca 2019

Śladami Ludzi Lodu - "Wiatr od Wschodu"

Dzisiaj zapraszam Was w podróż, w której poczujecie na sobie chłodny wiatr pędzący wśród śnieżnych zamieci. Prześledzę jedną z ważniejszym podróży Ludzi Lodu, w której Vendel Grip odkrył prawdziwą historię swoich korzeni...

1. Andrarum, Szwecja -  to miasto, w którym mieszkał Vendel ze swoimi rodzicami. To tutaj ostatni raz rodzina była w komplecie zanim Vendel wyruszył w ciężką wojaczkę.

autor zdjęcia - Mustafa Aushouly

Być może tak wyglądało obejście, w którym pracowała Christiana - matka Vendela

zdjęcie z mapy google street view

A tak wygląda okolica w Andrarum. Skania to rozległe horyzonty, pola, lasy i śpiew ptaków. Nic dziwnego, że Vendel tak bardzo za tym tęsknił i nie chciał opuszczać swojego rodzinnego domu.

2. Słupca - jest to miasto w województwie wielkopolskim. Jak podaje książka, to z tego miasta Vendel napisał swój pierwszy list z wyprawy wojennej.

źródło - Wikipedia

Kopiec Szwecki w Słupcy, wg legendy powstały w czasie najazdu szweckiego w XVII wieku. Sądząc po datach Vendel mógł go zobaczyć i zapewne zainteresować się jego historią;)

3. Grodno, na Litwie - stąd Vendel wysłał do rodziny drugi list. Było to w styczniu 1708 r. Grodno leży na Białorusi i jak podaje Wikipedia w 1708 r. została zaatakowana przez Szwedów. 

Grodno w XVII w., źródło Wikipedia

4. Hołowczyn, Białoruś - to tutaj odbyła się kolejna bitwa, w której Vendel brał udział, a w której zginął jego dobry przyjaciel. Było to w lipcu 1708 r.

bitwa pod Hołowczynem, autor nieznany

5. Obwód Połtawski - stąd Venedel napisał swój ostatni list do rodziców.

6. Moskwa - Vendel dotarł do stolicy Rosji w grudniu 1709 r. 

7. Kazań, Tatarstan, Rosja - Vendel przebywał tutaj do 1711 r. Później na skutek zdrady Szwedzi zostali wygnani na Syberię.

8. Tobolsk - Vendel miał już 17 lat, kiedy trafił do więzienia w Tobolsku. Jego losy w tym mieście potoczyły się bardzo nieoczekiwanie. Mimo niesprzyjających okoliczności znalazł pasję, jaką było wyrabianie pięknych skór, znalazł miłość oraz wreszcie nieoczekiwanie znalazł wolność...

Tobolsk - autor Фото для Вас

9. Rzeka Toboł - w tym miejscu zaczyna się wielka podróż Vendela w nieznane. Ucieka z Tobolska rzeką Toboł, którą płynie aż do miejsca, w którym łączy się z Irtyszem

tak wygląda okolica, gdzie te dwie rzeki łączą się.

rzeka Toboł, autor - Сергей Турчин
taki krajobraz mijał Vendel płynąc łodzią na północ

10. Rzeka Irtysz - to kolejna rzeka, którą płynie Vendel. Kieruje się na północny zachód mając nadzieję, że niedługo wróci do domu.

rzeka Irtysz - autor zdjęcia: Лина Дебус

11. Uvat - miasto obok, którego przepływa Vendel

Uvat, autor zdjęcia: hjk 311

12. Chanty-Mansyjsk - w książce to miejsce jest nazywane Samarową. Vendel podczas swojej podróży często powtarza w myślach, że chce się tam dostać, a także wypytuje o to miasto napotkanych rybaków. Miał w planach zejść w tym miejscu na ląd, jednakże okazało się to nie możliwe. W Samarowej Irtysz bardzo gwałtownie wpada do rzeki Ob uniemożliwiając dopłynięcie do brzegu przez co Vendel był zdany na prąd Obu, którym od tej chwili płynął jeszcze dalej na północ.

Widok z mostu na rzekę Irtysz w okolicy, gdzie łączy się z rzeką Ob, zdjęcie z mapy google, street view

13. Rzeka Ob - tą rzeką Vendel płynął aż do Morza Karskiego.

rzeka Ob, Syberia, źródło zdjęcia

14. Morze Karskie - Vendel wreszcie zszedł na ląd. Było to na wschód od Morza Karskiego. Tam spotkał wyjątkowych ludzi, Jurat-Samojedów zwanych wśród swoich Nieńcami. Było to pięć kobiet oraz dwóch mężczyzn, a wśród nich Irovar. Można powiedzieć, że to spotkanie było kluczowym momentem w życiu zagubionego Vendela Gripa.

Morze Karskie, autor zdjęcia: Денис Павелко

15. Letni obóz Nieńców, Ust-Kara - ciężko stwierdzić gdzie dokładnie mógł się znajdować letni obóz Jurat-Samojedów. Wiadomo tylko, że było to na zachód od zimowego obozu, oraz że na południowy wschód było widać północną część gór Ural, natomiast na Zachodzie majaczyły groźne szczyty Wowa, czyli Gór Zła. W książce jest też podana nazwa Ust-Kara, o którym mówił Irovar. Twierdził, że gdyby Vendel chciał wracać na zachód do domu, to nie da rady przejść przez Ust-Kara bo jest tam zbyt niebezpiecznie. Wydaje mi się więc, że letni obóz musiał być gdzieś na wschód od tego miejsca, a groźne góry mogły być właśnie w okolicy Ust-Kara.

Ponadto Ust-Kara leży w Nienieckim Okręgu Autonomicznym, który zamieszkują Neneci, czyli inaczej Samoyedzi. Myślę, że określenie użyte w książce "Nieńcy" odnosi się właśnie do tego ludu.

Ust-Kara, morze Karskie, autor: Макс

osada Nieńców

16. Wowa, Góry Zła, Taran-gai - nie udało mi się zlokalizować na mapie gór, które mogłyby odpowiadać opisowi Gór Zła. Wiemy, że były otoczone lasami tajgi i miały poszarpane szczyty ukryte w chmurach, oraz że leżały w okolicy Ust-Kara. Przyjmuję więc oczywiście to miejsce jako fikcyjne, ale wciąż żywe w mojej wyobraźni. 

moje wyobrażenie Taran-gai

16. Morze Białe - tutaj kończy się pobyt Vendela wśród plemienia Nieńców. Po wielu przygodach oraz poznaniu historii tych ludzi zostaje podstępem umieszczony na statku, który ma go poprowadzić na zachód przez Morze Białe aż do Anchangielska.

17. Anchangielsk - w tym miejscu po raz ostatni czytamy o Vendelu będącego w Rosji. Z tego miejsca młody Grip zostaje wzięty na statek prosto do rodzimej Szwecji. Wreszcie wraca do domu.

Anchangielsk, autor zdjęcie: Mihail Makarov

Dobrnęliśmy do końca wędrówki Vendela Gripa, przedstawionej w tomie "Wiatr od Wschodu". Była to niewątpliwie jedna z dłuższych, smutniejszych oraz powiewających chłodem wypraw Ludzi Lodu. Na koniec przedstawiam trasę, którą opisałam. Dopiero taki obraz pokazuje nam, jak daleka to była podróż!




Bardzo dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że w pewnym stopniu udało mi się odzwierciedlić wyprawę Vendela Gripa. Dajcie znać, jakimi śladami Ludzi Lodu chcielibyście jeszcze podążyć ;)