Strony

Strony

sobota, 7 listopada 2015

Portret Vanji, etapy powstania, oraz plastyczne zakupy:)

     Dzisiaj zapraszam na portret pięknej Vanji, wykonany kredkami akwarelowymi Koh-i-Noor. Szczerze mówiąc chciałam przerysować jakąś postać z gazety, aby była bardziej realistyczna, ale nie mam do tego cierpliwości. Nie lubię, kiedy mam narzucone co i jak ma być narysowane, więc szybko mnie takie tworzenie nudzi. Vanję narysowałam więc całkiem z wyobraźni i myślę, że nie wyszło źle:) Jak zwykle postać jest bajkowa i raczej w stylu tych z drzewa genealogicznego.



Cieszę się, bo udało mi się uchwycić moje wyobrażenie o oczach Vanji, które zawsze określam jako "sarnie"


Zdaje sobie sprawę z tego, że Vanja powinna mieć bardziej czerwone włosy, ale chciałam się pobawić z brązami, tak aby miały różne odcienie.

Teraz pokarzę Wam etapy pracy, wraz z kredkami, których używałam. Pomyślałam, że może prócz Sagomaniaków na tego bloga zaglądają fani rysowania, którym takie opisy się na coś przydadzą, lub po prostu zainteresują. Zdjęcia wykonałam telefonem, więc będą pomniejszone.

Zaczęłam oczywiście od szkicu, a kolorowanie od lewej strony, aby nie rozmazywać. Włosy to kombinacja głównie brązów, czerwieni i odrobina pomarańczowego i czerni. Pod koniec rysowania zrobiłam żółtą kredką światło.



Następnie rysowałam twarz. Bazowy kolor skóry to delikatny łososiowy kolor. Na nim zrobiłam cienie brązowymi, oraz czerwonym. Oczy to brązy i czarny, niebieskiego użyłam do białka oka, czerwonego do wewnętrznego kącika. 



Na tym zdjęciu pokazałam kredki użyte przy rysowaniu sukni. Nie jestem dobra w tworzeniu ubrań, także wiecie...;)



Na koniec dorobiłam trochę cieni fioletową kredką, aby poprawić kontrast. Na pewno mogłabym go jeszcze pogłębić, ale nie miałam odwagi. 



Ostatnio rozmawiałam w pracy z koleżanką, która też rysuje. Zaskoczyła mnie serią pytań o to jakiego papieru używam, jakich ołówków, czym gumuje itd. Szczerze mówiąc nigdy nie zwracałam uwagi na takie rzeczy. Do tej pory rysowałam na zwykłych kartkach do drukarki, a firma ołówków i kredek nie miała dla mnie znaczenia. Postanowiłam iść do plastycznego i zaopatrzyć się w dobry szkicownik i uzupełnić kredki o potrzebne kolory. Co kupiłam?

Szkicownik firmy Winsor & Newton o parametrach 60 Ibs / 130 gsm (średnia) w kolorze złamanej bieli. Zawiera 30 kartek i kosztował 18 złTotalnie się na tym nie znam, więc zaufałam opinii sprzedawczyni. Nie żałuję! Rysowanie na nim , a na zwykłej kartce to jak niebo i ziemia:)



Kupiłam też kilka przyborów: 

-biały żelopis PILOT, który okazał się bublem i nie chce robić kresek na kredkach:/
- gumka w postaci kredki FABER-CASTELL, która ma na drugim końcu pędzelek do zamiatania resztek gumki. Gumka ta nie gumuje zbyt dokładnie niestety
- kilka kredek akwarelowych KOH-I-NOOR, które jako jedyne z tego zestawu mnie nie rozczarowały. 



Z moich zakupów polecam Wam jedynie szkicownik i kredki.

Poniżej rysunek "testowy" wykonany w nowym szkicowniku:)



Na dzisiaj to wszystko. Wyjątkowo długi ten post;) Jeżeli zaglądają tu artyści to niech się odezwą, ten blog nie istnieje tylko dla fanów Sagi o Ludziach Lodu, jest to przede wszystkim miejsce gdzie można oderwać się od szarej rzeczywistości i wejrzeć w świat wyobraźni:)






13 komentarzy:

  1. Ja rysuje na papierze Canson z fakturą i on dopiero robi robotę :) Przepięknie wszystko na nim wygląda, przez to że nie jest taki całkiem gładki.
    Ubranie wyszło super, ja zwykle zostawiam ciało nagie bo kompletnie nie potrafię oddać tego jak wygląda materiał. Inna sprawa że przez moją wadę wzroku nie potrafię też oddawać kolorów i od kredek się trzymam z daleka, wiele osób jednak poleca kredki KOH-I-NOOR. Jejku chyba z rok nie rysowałam, zainspirowałaś mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten mój szkicownik też nie jest gładki i to jest ogromna zalata papieru, nawet nie przypuszczałam że może być taka różnica w rysowaniu. Cieszę się że cię zainspirowałam:)

      Usuń
  2. Jejku, śliczna twarz ci wyszła! :v Chociaż wg mnie powinna mieć szerszą klatkę piersiową bo taka decha z niej trochę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest decha faktycznie, ale na etapie szkicu nie umiałam tego dobrze narysować więc została taka płaska;)

      Usuń
  3. Jak pięknie narysowana Vanja, te oczy i włosy <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże jaka ona jest piękna świetne oczy ja wgl oczu nie umiem rysowac więc zostaję przy zwierzętach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja właśnie najbardziej lubię rysować oczy, a ze zwierzętami mam spory problem, szczególnie z tymi futerkowymi.

      Usuń
  5. Wow ;) Robisz postępy! I to jakie ogromne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam twój blog, to jak rysujesz i piszesz. Ja też rysowałam ale zawsze na czarno biało, a oglądając twoje rysunki postanowiłam zacząć kolorować kredkami postacie (z cieniowaniem itp.) Dalej ćwiczę rysowanie postaci, ale nigdy nie umiem rysować tych odblasków na włosach (czy jak to się nazywa) i to moja zmora ;_;
    Próbowałam kiedyś też rysować postacie z Sagi o Ludziach Lodu, ale nigdy mi nie wychodziły według moich wyobrażeń, więc szukałam zdjęć pasujących do Ludzi Lodu i wtedy trafiłam na twojego bloga :D
    I nie żałuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ogromnie, że Cię zainspirowałam! Życzę Ci wytrwałości i postępów w tworzeniu:)
      Tak na marginesie miło by było gdybyś się podpisała, wtedy nie będzie tak całkiem anonimowo i jeśli kiedyś jeszcze coś u mnie napiszesz, to będę wiedzieć, że to właśnie Ty:)

      Usuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)