Strony

Strony

poniedziałek, 29 lutego 2016

Pierwsze spotkanie z Linde-Lou

  Historię o Linde-Lou i Chriście czytałam bardzo dawno temu, a jednak często wracam do niej myślami. Opowieść o miłości dwojga ludzi, która okazuje się niemożliwa do spełnienia...Obraz ich pierwszego spotkania utkwił mi w głowie i nieraz chciałam go narysować, ale nie należał do najłatwiejszych. W końcu stwierdziłam, że muszę to zrobić choćby nie wiem jaki bazgroł z tego wyszedł;)

 Rysunek przedstawia Linde-Lou w momencie, kiedy Christa zobaczyła go pierwszy raz podczas (o ile dobrze pamiętam) powrotu z kościoła. Jak już wspominałam czytałam to dawno temu i obraz jest jedynie ogólnym wspomnieniem tej chwili. Wykonany kredkami.


Zdradzę Wam, że ostatnio narysowałam kilka postaci z Sagi opierając się na okładkach Pol-Nordika. Nie umieszczę ich jednak tutaj, tylko za jakiś czas w osobnym poście, także zainteresowanych zapraszam do śledzenia bloga:) Będzie to chyba nowy cykl na blogu bo takie rysowanie bardzo mi się spodobało:)

Pozdrawiam:)


3 komentarze:

  1. Oh cudowny rysunek. Swego czasu uczylam sie ballady o Linde-Lou na pamięć chyba jeszcze cos pamiętam:P

    OdpowiedzUsuń
  2. Także uwielbiam tę balladę:) Gdybyś chciała sobie ją przypomnieć to mam ją tutaj:
    http://sagaoludziachlodu-rysunki.blogspot.com/2012/06/christa-lind-z-ludzi-lodu.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)