1. Podstawowy kształt organizera
Główne pojemniki zrobiłam wykorzystując TEN tutorial. Użyłam dwóch kartonów po butach i po złożeniu wg. tego poradnika przykleiłam je do siebie.
Ale od początku:)
1. Zaznaczyłam miejsce cięcia i wycięłam trójkąt:
2. Złożyłam karton na zewnątrz i skleiłam (tu akurat zdjęcie drugiego pudełka, ale wykonałam je tak samo):
Pudełka różnicy się wielkością, więc włożyłam mniejsze do większego i skleiłam. Gdybym miała takie same opakowania po butach organizer byłby ładniejszy i łatwiej było by go modyfikować.
To jest gotowa baza. Niestety nie mam zdjęć opisujących dokładny przebieg dalszych części pojemnika. Wszystko opisze na podstawię zdjęć aktualnych.
Zależało mi na tym aby pojemnik miał dwie strony. Jedną na kredki, a drugą na farby, oraz aby w środku było miejsce na większe rzeczy typu zszywacz, kleje itd.
2. Dwie strefy artystyczne, rysunkowa i malarska.
Z pokrywek zrobiłam spód pojemników na kredki i farby.
Pojemnik na kredki:
Abym mogła podzielić kredki na kolory, oraz oddzielić je od ołówków, długopisów itd. zrobiłam małe pojemniczki z opakowań po lekach. Nadały się lepiej niż rolki z papieru, gdyż są sztywniejsze i bardziej wymiarowe, łatwiej jest je ze sobą połączyć.
Tak więc poprzycinałam pojemniczki i skleiłam (wcześniej przymierzając je do spodu, aby na pewno pasowały. Wzięłam też pod uwagę pozostawienie miejsca na gumki i temperówkę).
Kiedyś je ładnie okleję, żeby nie było widać napisu AMOL;) Jeden pojemniczek zrobiłam mniejszy - na krótkie kredki.
Pojemniczki włożyłam do spodu, nie przykleiłam bo bez tego i tak się dobrze trzymają.
Aby pojemnik można było łatwo wyciągać (zamiast brać cały organizer) zrobiłam uchwyty po bokach.
Oto moja strefa rysunkowa:)
Pojemnik na farby:
W kartoniku wycięłam otwory na małe farbki akrylowe, oraz na pędzle. Ostatecznie z tych drugich zrezygnowałam, bo mam ich za dużo. Kartonik włożyłam do spodu tak aby pod nim też było miejsce (na większe farby). Na końcu także zrobiłam uchwyty do wyciągania pojemnika.
To strefa malarska. którą bardzo rzadko używam;P
3. Boczny pojemnik na pierdoły;)
Ze względu na to, że mam dużo różnych różności musiałam dokleić z boku jeszcze jedno pudełko:) Prawda jest taka, że takich pudełek można doklejać ile się chce, tylko pamiętajcie, że to sporo potem waży;)
To była łatwiejsza część robienia organizera. Teraz pora na oklejenie go, aby jakoś wyglądał i się nie rozwalał
4. Oklejenie organizera.
Najpierw próbowałam papierem kolorowym, ale się odklejało. Potem okleiną i też nic z tego. Ostatecznie wykorzystałam stara tapetę. Dodatkowo zabezpieczyłam białą taśmą wszystkie brzegi. Nie jestem zadowolona bo od częstego ruszania i przez chropowatość tapety taśma się odkleja. Muszę to kiedyś poprawić. Ciekawa jestem jak wy byście okleili lub pomalowali swoje organizery:)
Tak wygląda pusty oklejony organizer. Trochę już się porozklejał;)
5. Wypełnienie organizera
Najprzyjemniejsza część mojej pracy. Z przyjemnością układałam w nim swoje przybory i wszystko się zmieściło. No prawie wszystko. Mam jeszcze osobny karton z rzeczami do decoupage'u. Poza
tym chce jeszcze zrobić miejsce na szkicownik.
Poniżej zdjęcie wszystkich przyborów, które włożyłam do organizera. Wierzcie mi, że jest w nim jeszcze sporo miejsca:)
A to są spakowane przybory:
Podsumowując, nie wyobrażam sobie teraz pracować bez tego trochę pokracznego przybornika:) Jest mega praktyczny i ładnie wygląda na półce dzięki jasnej tapecie. Jeszcze jako ciekawostkę pokarzę Wam organizery ze strony www.hobbyzone.pl, Moim zdaniem inspirują do pracy:)
A wy macie swoje organizery? Jak przechowujecie przybory?