Strony

Strony

sobota, 30 lipca 2016

Lipcowe zakupy, m.in. markery i żelowe długopisy

   W tym miesiącu wyjątkowo poszalałam z zakupami, a to wszystko Wasza "wina", bo nikt mnie tak bardzo nie inspiruje i motywuje do działania jak kreatywne blogi, oraz moi czytelnicy:) Pisze wina ponieważ popadłam w zakupowy szał i wciąż mi mało i mało. Nigdy wcześniej tak nie miałam:P
Oczywiście nie kupiłam niczego zbędnego (mam nadzieję), wszystko dokładnie przemyślałam, aż mnie głowa od tego bolała. Po co ten wpis? Ponieważ do każdej rzeczy zrobię króciutką recenzje, na pewno komuś się to przyda:)

1. Markery.
To jest główna rzecz, którą nabyłam w lipcu. Najpierw kupiłam 5 kolorów, a następnie 9 następnych:) Uwaga to wciąga! Wszystkie prócz koloru LIGHT BROWN to są PROMARKERY. Cena Promarkerów: 10,90 zł,
Kolory dobrałam tak, aby pracować nimi rysując głównie portrety, są to:
- IVORY
- BLUSH
- COCOA
- BURN SIENNA
- LIGHT BROWN
- BLACK
- TAN
- SKY BLUE
- AZURE
- INDIGO BLUE
- LIPSTICK RED
- CRIMSON
- EMERALD
- LUSH GREEN
- UMBER





Kolory wyglądają tak:


Poniżej Markery, które kupiłam jako pierwsze:


A te kupiłam wczoraj:



2. Blok do markerów. XL Marker firmy Canson, gramarura 70g/m2. 100 kartek.
Był to najtańszy blog w pastycznym, kosztował 26 zł. Kartki są bardzo cienkie, jeżeli położymy je na jakimś obrazku to dokładnie będziemy go widzieć. Można spokojnie przerysować coś jak przez kalkę:) Mimo, że cą cienkie to markery nie przebijają. Na pewno są bloki lepszej jakości, ale dla kogoś początkującego, tak jak ja, kto wyrzuca dużo nie udanych rysunków taka 100 kartkowa opcja jest w porządku:)


3. Czarny cienkopis Micron Sigma 0,5 mm. Cena: 5,70
Zacznę od tego, że rozczarował mnie ten cienkopis, gdyż markery go rozmazują. Zanim go kupiłam czytałam opinie, że jest odporny na markery, stąd moje zdziwienie jeszcze większe. Natomiast gumowanie ołówka jest bezpieczne bo wysycha bardzo szybko. Także do markerów- nie, ale do kredek - tak.



4, Biały żelopis Hybrid Gel Grip. cena: około 8 zł
Jestem z niego zadowolona, pisze po kredkach, ołówku i markerach:)



5. Żelopisy United Office. Kupiłam w Lidlu najpierw dwie paczki po 6 żelopisów (jedna paczka niecałe 5 zł), a następnie dokupiłam paczkę 30 żelopisów, a w niej było 10 kolorów metalicznych, 10 neonowych i 10 z brokatem. Cała ta paka kosztowała 17 zł. 
Wiem, że nie będę ich używać często, ale świetnie się nadają do kolorowania detali, szczególnie, że w zestawie jest m.in srebrny i złoty:)

Pierwsze zdjęcie pokazuje małe paczki żelopisów, a na końcu paczkę cienkopisów też z Lidla. Drugie zdjęcie to ta paka 30-stu.





5. Cienkopisy United Office z Lidla, za niecałe 7 zł. Cztery kolory.
Te cienkopisy to taki wymysł na wypadek, gdybym chciała zrobić kolorowy lineart;) Do markerów się nie nadają:/

Ostatnia rzecz nie ma nic wspólnego z rysowaniem...chociaż zaraz, zaraz ma:) Jest to książka, ale nie byle jaka tylko taka, którą już dawną temu chciałam przeczytać, ale nie mogłam się na to jakoś zdobyć. W końcu zamówiłam z księgarni przez allegro. 

6. Andrzej Sapkowski, Ostatnie Życzenie, wiedźmin, wyd. Supernowa.
Trudno było zdecydować od czego zacząć czytać Wiedźmina. Gdzieś na forach pisali, że można od tej części. Przeczytałam kilka pierwszych przygód i powiem Wam, że jestem OCZAROWANA.
Uwielbiam książki, które wywołują od razu obrazy w głowie, tak jakby się oglądało film. Tak działa Saga o Ludziach Lodu i tak działa Wiedźmin. Wykreowałam już mnóstwo obrazów związanych z przygodami Geralta, są jak żywe w mojej wyobraźni, a przeczytałam jedynie 80 stron.


Dlaczego ta książka ma związek z rysowaniem? Ponieważ tak jak w przypadku Sagi, tak teraz mam ochotę rysować postacie z książki. I będę to robić. Mam mały plan zrobienia księgi potworów Wiedźmina:D Mam już dwa rysunki, kiedy skończę trzeci to Wam pokarzę.

Teraz pakuję się do wyjazdu, odezwę się prawdopodobnie dopiero w następnym tygodniu. Biorę ze sobą kartki i ołówki, być może przywiozę ze sobą coś ciekawego...
Tymczasem pochwalcie się co Wy czytacie w wakacje, pozdrawiam:)


7 komentarzy:

  1. Jakie fajne zakupy, nie mogę się doczekać co stworzysz nowościami :) A tym bardziej tych potworów z Wiedźmina :D Potwierdzam, kupowanie markerów wciąga. Fajnie, że zbiór Ci się powiększa :) Udanego wyjazdu życzę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że cię zainteresowałam:)
      Nie dziękuje;)

      Usuń
  2. Taki zestaw markerów fajnie by się dostało w prezencie, naprawdę xD
    Na zestaw żelopisów aż się chce patrzeć!
    Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę... szczególnie markerów *,*. Jestem ciekawa, co nimi storzysz i z niecierpliwością czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrząc na te markery aż chciałoby się je mieć :D
    Miłego wypadu no i czekam na kreaturki!

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW, to zainwestowałaś i to porządnie, ale i zarazem rozsądnie. Jeśli wiesz, że rysujesz/malujesz portrety to kolory, które wybrałaś są fantastyczne. Czekam na twoje wiedźminowe prace :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć:) Może tak Ci się spodoba malowanie obrazów z Wiedźmina, że jeszcze założysz osobnego bloga! ;> Duzo dużo tych wszystkich przyborów, tak to profesjonalnie wygląda hehe:) Musze nadrobić zaległe notki, których nie czytałam:) Pozdrawiam! zapraszam tez do mnie na nowa recenzje:) (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)