Oto półka przed metamorfozą.Zwykłe drewno, gdzieniegdzie machnięte jakimś lakierem i przybrudzone.
Zaczęłam od mycia i zeszlifowania ile się dało, potem pomalowałam całość farbami akrylowymi. Nie mogłam się zdecydować jak to zrobić, w końcu użyłam tych samych kolorów co przy chlebaku, czyli: Antic White i Burn Umber. Półkę pomalowałam trzy razy.
Następnie przykleiłam serwetki. Środek ozdobiłam koronkową, a boki liściastym ornamentem, wszystko w odcieniu złota. Na koniec aby przełamać monotonnie kolorów przykleiłam małe motylki na górną część półki, ale za bardzo się odznaczały, więc nakleiłam na nie resztki koronkowej serwetki. Chciałam, aby wyglądało to tak, jakby motylki były pod koronką, ale jakoś to się zlało i nie wyszło. Na boki także dałam motylki. Złote esyfloresy przy motylach narysowałam markerem z Lidla (fajny pisak!). Całość polakierowałam i koniec:)
Tak prezentuje się na ścianie. Wiem, że zlewa się z kafelkami i jest pstrokato, ale być może kiedyś powisi w innym miejscu, bardziej wdzięcznym:)
Tyle dzisiaj z mojej strony. Zapowiem Wam, że mam napisany post z recenzją anime, pt.: "Nana", ale nie skończyłam jeszcze rysunku:P Pozdrawiam serdecznie:)
Mnie się półeczka bardzo podoba, super jest :) I, Nanę oglądałaś, nie mogę doczekać się recenzji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:D
UsuńTak, oglądałam i tęsknię:(
wygląda wybitnie;)
OdpowiedzUsuńJej dziękuję:)
UsuńJaka śliczna!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:)
UsuńEfekt końcowy bardzo ciekawy ;) Lubię oglądać takie metamorfozy ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że ci się podoba:)
UsuńPomysł na przerobienie półki super :) Wygląda świetnie ^^
OdpowiedzUsuńDzięki:D
UsuńOstatnio widzialam tutaj chlebak, dzis kolejne rekodzielo. Naprawde jestem pod wrazeniem. Kiedy ty na to czas znajdujesz?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po prostu codziennie coś tam robię, aż w końcu skończę, tą półkę robiłam powoli przez tydzień, a chlebak chyba przez miesiąc, a w między czasie jakieś tam małe prace, więc się wydaje, jakbym nic innego nie robiła tylko tworzyła:P
UsuńBardzo ładnie Ci wszyło :) Faktycznie trochę zlewa się z kafelkami, na jednolitym tle prezentowałaby się lepiej. Mam nadzieję, że trafi kiedyś na miejsce, gdzie nic nie będzie jej przyćmiewało :)
OdpowiedzUsuńDzięki, albo wymienię kafelki w kuchni:)
Usuń