Cześć wszystkim. Na dzisiaj przygotowałam dwa rysunki przedstawiające koty, jednak każdy wykonałam inną, kontrastową techniką.
Pierwszego kiciusia narysowałam na czarnej kartce, a użyłam do tego białej kredki Derwent Drawing, oraz białego żelopisa Hybrid Gel Pen. Troszkę się męczyłam z otrzymaniem takiej bieli jak chciałam, ale więcej z tej kredki nie umiałam wycisnąć. Myślałam nawet, aby wspomóc się białą farbą akrylową, ale ostatecznie zostałam przy kredce;)
Drugi kotek powstał przy użyciu ołówków HB (szkic), B4 i B6, oraz tego samego co wcześniej białego żelopisu. Rysuje ołówkiem średnio trzy razy do roku, mimo to, zawsze jestem zdziwiona jak przyjemnie się operuje tym przyborem i żałuję, że częściej nie sięgam po ołówki. Przy tym rysunku mogłam przetestować jak się sprawuje moja nowa automatyczna gumka Derwent i powiem Wam, że zdaje egzamin:)
Co łączy oba rysunki, poza tym, że przedstawiają koty? Wydawały się łatwiejsze do narysowania, niż się potem okazało:P Wzorowałam się na tych zdjęciach: KLIK i KLIK
Który Wam się bardziej podoba? Lubicie koty? Bo ja bardzo:D Pozdrawiam:)
Kochana, powiem Ci, że wycisnęłaś z tych przyborów dwa realistyczne cudeńka! Szalenie mi się podobają oba rysunki i myślę, że pięknie by wyglądały w ramkach, powieszone obok siebie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie słowa, dziękuję:)
UsuńCo do ramki to właśnie się nad tym zastanawiałam;)
Jakie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSą cudowne! ❤ Nie jestem w stanie wybrać jednego, oba są prześliczne ^^
OdpowiedzUsuńJejku, dzięki:D
UsuńNiesamowite! Jak z fotografii! Tylko coś mi nie gra w pierwszym kotku... Taki trochę jest nieproporcjonalny...
OdpowiedzUsuńMi też tam coś niegrało, ale nie umiałam tego poprawić. Bardzo dziękuję:)
UsuńOba kocury prześliczne :)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńAle słodziaki *-*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOba koty piękne :D Uwielbiam koty <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, to witaj w klubie:)
UsuńFantastyczne!! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńkoteły cudowne jak żywe;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńPrześliczne oby dwa! Chociaż ten na białym tle bym sobie nawet powiesiła na ścianie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy:)
UsuńOba kociaczki śliczniutkie - i mówi to prawdziwa kociara. szkoda, że tak rzadko rysujesz ołówkami. Praca z nimi idzie ci naprawdę fantastycznie! A biała kredka Derwent w twoich rękach tworzy cuda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jest mi ogromnie miło:)
UsuńŚwietne prace :) Są bardzo realistyczne. Lubię koty,ale jestem uczulona, więc nie mam z nimi niestety za dużo styczności...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) To wielka szkoda, że jesteś uczulona:(
UsuńTe koty są mega *_* Bardzo podobają mi się rysunki. Najbardziej ten na białym tle, chociaż ten na czarnym też niczego sobie ;) Ja za ,,żywymi'' kotami nie przepadam, ale na rysunkach czy gdzieś indziej to mi się nawet podobają ^^
OdpowiedzUsuńKoty są wyjątkowo wdzięczne dobrysowania, to fakt. Dziękuję:*
UsuńBiałe tło moim zdaniem wygrywa w tym pojedynku :)
OdpowiedzUsuńChyba też tak uważam:)
UsuńJa również uwielbiam koty, chociaż rzadko zdarza mi się je rysować. Uważam, że rysunek na białym tle jest najlepszy :3
OdpowiedzUsuńnietoperzowo.blogspot.com
To witaj w klubie:) Bardzo dziękuję:)
UsuńPiękne kocurki :) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTak rzadko rysujesz realistycznie, że nie miałam pojęcia, że tak rewelacyjnie Ci to wychodzi! Super! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, robię to rzadko, bo nie lubię się rozczarowywać brakiem podobieństwa;)
Usuń