Strony

Strony

poniedziałek, 2 stycznia 2017

Zgadnijcie ile mam papug...czyli moje pupile:)

   Witajcie w nowym roku:) Kiedyś obiecałam, że pokażę na blogu moje papużki faliste, ale jakoś nie miałam czasu porobić im zdjęcia. Wierzcie mi, sfotografowanie ich w dobrej ostrości graniczy niemal z cudem, bo wciąż się wiercą. Zanim zobaczycie zdjęcia spróbujcie zgadnąć ile ich mam:)


Zacznę od głowy rodziny, czyli pierwsza papużka, która do nas trafiła. Ma na imię Paput, jest samcem i jest z nami około 4 lata. Ma bardzo arystokratyczny charakter i jest niezwykle inteligentny.


 

Rok później dołączyła do niego samiczka, Słodka Zuzia. Spodobała się Paputowi, bo jest spokojna i opanowana:)


Po około dwóch latach doczekali się potomstwa. Zuzia zniosła trzy jajka, ale że były jej to pierwsze lęgi to wykluło się tylko jedno piskle. Poniżej przedstawiam Wam Pipiego:) Na tym zdjęciu ma około półtora tygodnia


Obecnie Pipi ma dwa miesiące i wygląda jak ciemniejsza wersja tutusia.


Tak więc były trzy papużki. Ku naszemu zaskoczeniu w listopadzie Zuzia zniosła 8 jajek! W grudniu zaczęły się wykluwać. Zobaczcie zdjęcia tych łysolków:)
Te trzy szkraby mają kilka dni, między każdym są dwa dni różnicy


Tutaj te same, ale mają około tygodnia i już pojawiły się kolejne. Jest ich tutaj pięć


Ostatecznie wykluło się 7 piskląt, niestety to ostatnie było za słabe by przeżyć:( Jedno jajko wcale się nie wykluło. Na dzień dzisiejszy pisklaki wyglądają tak:


Moją ulubioną jest jedna z żółtych, jest bardzo odważna i ciekawska, a jak się ją weźmie na ręce to zasypia na karku lub w zgięciu łokcia:)


Zuzia siedzi na jajkach:)


Paput uwielbia chleb i chętnie je go z ręki


   Zdjęcia pisklakom robiłam podczas czyszczenia budki lęgowej, trzeba to robić co dwa dni. Opuszczają budkę, kiedy mają około miesiąca. Przez cały ten czas rodzice się nimi opiekują i je karmią, ale dobrze znoszą ingerencję człowieka.

 Ogólnie są to bardzo sympatyczne i mądre zwierzątka, ale niestety hałaśliwe i robią sporo bałaganu, np. kiedy fruwają po klatce;) 
Ciekawa jestem czy lubicie papużki i jakie inne zwierzątka posiadacie.

Podsumowując obecnie mam 9 papużek falistych, kto zgadł? Pozdrawiam:)




24 komentarze:

  1. Ale słodkie;) moje marzenie z dziecinstwa. Jednak najpierw nie pozwalali mi rodzice, a teraz.... Koty;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim marzeniem jest kot, ale przez papugi nie mogę go mieć:/

      Usuń
  2. Wow, słodkie <3. Ale robisz coś z tymi jajkiami czy one sabie po prostu są? Uwielbiam zwierzaki, ale niestety nie mam mozliwszosci mieć nawet rybek :( #niszczycielskie siostry xD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajka wysiaduje samica, a potem jak już wiadomo że nic się nie wykluje to leżą sobie w budce po to, aby nie znosiła kolejnych. Jak ściągniemy budke to się je wyrzuci
      Masz małe siostry?

      Usuń
    2. Acha...xD tak...ale bardziej nazwałaabym je nieogarniętą siłą nisszczycielską...tia... xD

      Usuń
  3. Nie wiem czemu, a może jednak wiem, skojarzyła mi się Toradora XD To przez te papużki, które swoją drogą są urocze <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, nie porównuj moich papug z tą z Toradora, błagam;) Bardzo dziękuje:*

      Usuń
  4. Ojej, te malutkie są urocze! :) Mój tata hoduje gołębie, więc też mam do czynienia z takimi maluszkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, trudno się maluszkom oprzeć;) Ciekawa jestem jak wygląda hodowla gołębi:)

      Usuń
  5. Ależ imponujący przychówek:-), te maleństwa są takie słodkie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne pasja/hobby. Obstawialam ze masz 4 papusie, a tu taka niespodzianka. Pamietam jak cie cieszylam, gdy wykluwaly sie male kurki i kogutki, a tu takie piekne ptaszki! Papuszek nigdy niestety nie bede miala, ale za to juz oddawna mysle o narysowaniu jakiejs :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to nie pasja, ani hobby, tak jakoś wyszło;) Kurki i kogutki muszą być cudowne. Kiedyś narysowałam arę i wisi na ścianie, papugo to wdzięczne zwierzęta do rysowania:)

      Usuń
  7. wow to macie ptasią rodzinkę:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oja, ale ślicznotki, zwłaszcza te maluszki! :) Zawsze chciałam mieć papużkę w domu, uwielbiam ptaki! Więc tym bardziej cieszę się, że się z nami podzieliłaś swoją ptasią rodzinką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowna ptasia rodzinka :) Czy wszystkie pisklęta mają imiona? I można je w ogóle odróżnić?

    Uwielbiam to zdjęcie Zuzi wysiadującej jajka <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie mają imiona, bo też nie wszystkie z nami zostaną, niestety nie mamy aż tak dobrych warunków, aby trzymać tyle papug. Bardzo trudno je rozróżnić, jedynie pojedynczymi plamkami, np. dwie żółte są identyczne, ale jedna ma mniejszą plamkę na czubku głowy od drugiej. Za to z zielonymi jest gorzej bo jest ich 5, praktycznie identyczne:)

      Zastanawiam się jak Zuzia ogarnęła pod sobą 8 jajek, musiała się nieźle napuszać:)

      Usuń
  10. Z Paputa jest niezły "łogier" xD ,teraz pewnie Zuzię trzymasz daleko od niego ,
    a tak po za żartami papużki są kochane masz duże szczęście że u ciebie się rozmnożyły to znaczy że czują się u was bezpiecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest łogier jest, ale nie mogę go trzymać osobno, bo razem z Zuzią karmią małe. Wczoraj znowu zniosła jajko...to już trzecie lęgi i na pewno ostatnie, na które pozwolimy.

      Usuń
    2. Ho ho to Paput nie próżnuje , a tu do wiosny jeszcze daleko xD

      Usuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)