Strony

Strony

poniedziałek, 23 października 2017

Sklątka Tylnowybuchowa - fan art

Witam wszystkich!:) Wreszcie udało mi się znaleźć chwilę, na publikację posta, który miał się pojawić chyba z tydzień temu...trochę czasu minęło, ale najważniejsze, że oto jest:) Na dzisiaj przygotowałam fan art pewnego ohydnego stwora. Nie przedłużając...

Sklątka Tylnowybuchowa, to zwierzę występujące w czwartej części przygód Harrego Pottera. Jest ono połączeniem wydłużonego kraba z skorpionem, jest ślepe i ma sporo nóg, które wyrastają z różnych dziwnych miejsc, bleh:P



Szkic - nie było łatwo przelać na papier to, co sobie wyobrażałam myśląc o tym stworze, ale jakoś dałam radę. Tło dla sklątki stanową "mury" krzaczastego labiryntu. Kto czytał Czarę Ognia ten będzie kojarzył tą scenę z ostatniego zadania Turnieju Trójmagicznego, kiedy to Harry napotkał w labiryncie właśnie to zwierzę.


Lineart - przerysowałam szkic na kartkę do markerów i zrobiłam lineart cienkopisem.


Kolorowanie markerami - podstawowe kolory nałożyłam markerami, widać, że sporo się wypisuje :/ Użyłam do tego rysunku tylko trzech kolorów.


Cieniowanie markerami + biały żelopis- nałożyłam kilka warstw tego samego koloru, aby pogłębić cienie, oraz narysowałam białym markerem najjaśniejsze miejsca.


Kolorowanie kredkami - czyli esencja rysunku, tutaj już nie oszczędzam na kolorach.


Korekta rysunku w programie graficznym - Celowo wrzuciłam wcześniej zdjęcia zrobione "na odwal", w dodatku nieco prześwietlone i niezbyt ostre (takie zdjęcia robi mój telefon:/). Wszystko jednak da się poprawić.
- kadruje rysunek i go prostuje (w Photoshopie służy mi do tego przekształcenie swobodne - zawiń)
- poprawiam kontrast i jasność
- poprawiam ostrość

Gotowy rysunek:


Na dzisiaj to tyle, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ^^ Kolejny post to najprawdopodobniej mały poradnik, jak zrobić zakładkę do książki, myślę, że z tego ucieszą się fani Sagi o Ludziach Lodu :)

19 komentarzy:

  1. Wooow wspaniale. Nie potrafię się nadziwić że potrafisz ot tak czytając wyobrazić sobie jak ta sklątka wygląda i ją namalować. Ładnie pokolorować i tadam!! gotowa. Ślicznie. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Straszny stwór :P Super dopieszczasz pracę kredkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na swoje nieszczęście akurat jadłam w chwili, gdy czytałam tego posta, haha :D Ale cienie wyszły Ci super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, mam nadzieję, że jakoś przełknęłaś;)
      Dzięki:)

      Usuń
  4. A ja wciąż czekam na Sagowy post :(( . Kiedy, kiedy coś nowego..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znajdę chwilę, to dodam coś sagowego, być może we Wszystkich Świętych

      Usuń
  5. Wow, wygląda to naprawdę genialnie :) widać ile trzeba włożyć pracy w taki rysunek. Najpierw szkic, rysowanie, kolorowanie, obróbka. To nie takie proste jak się wydaje ale efekt końcowy jest rewelacyjny :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie potworne to :D
    Twoje wyobrażenie tego stwora budzi we mnie jakiś niepokój, uhhh... Pewnie dlatego, że nie znoszę wszelkich pająków :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)