Strony

Strony

niedziela, 22 sierpnia 2021

Legenda o Anciol, zdradzonej księżniczce

Przenieśmy się do Śreniowiecza, do dzikiej, pogańskiej Ardeal, w późniejszych czasach zwanej Siedmiogrodem, a potem Transylwanią. W pięknym, chociaż surowo zaprojektowanym zamku mieszkała Anciol, przepiękna kobieta z rodu Gepidów. Jej imię oznaczało "jedyną, wyjątkową" i tak też owa księżniczka się czuła. Jej uroda była niespotykana, miała rysy niewinne jak dziecko, jednocześnie przepojone zmysłowością, a jej apetyt na miłość był niemal nieograniczony. Najbardziej jednak dumna była ze swoich włosów, długich i kruczoczarnych niczym heban. Nikt na całym świecie nie miał piękniejszych!

Anciol - Rysunek z 2012 r.

Ojciec Anciol obiecał ją wydać za mąż za księcia Mołdawii, jednak niedoszły małżonek pokochał inną kobietę, starszą kuzynkę Anciol, która również mieszkała w zamku w Ardeal. Miała na imię Feodora i była również posiadaczką cudownie długich, czarnych włosów. Pewnego dnia książę ośmielił się powiedzieć, że włosy Feodory są piękniejsze od Anciol, które kojarzyły mu się z czymś złowrogim. "Niczym skrzydła kruka", tak je opisywał, gdyż nosiła je zaczesane równym przedziałkiem na pół, spływały kaskadą po bokach twarzy i ciała i mieniły się granatowoczarnym blaskiem. Zupełnie jak skrzydła!

Książę poślubił Feodorę i zabrał ze sobą do Mołdawii, a Anciol zapałała do nich nienawiścią. Zaczęła uczyć się czarnej magii, by stać się prawdziwą czarownicą i po śmierci móc wrócić w postaci upiora, aby dokonać zemsty. Postanowiła, że jej nienawiść dosięgnie nie tylko niedoszłego małżonka oraz jej kuzynki, ale także wszystkich mężczyzn. Mieli odpokutować za jej zdradę i zniewagę jej największego atrybutu. To właśnie włosy miały być narzędziem zemsty...

Mołdawski Książe czuł, że Anciol go wzywa i chociaż bardzo tego nie chciał, nie mógł oprzeć się jej nawołaniom. Zostawił żonę oraz dziecko i pognał jak szalony do twierdzy w Adreal. Tam czekała na niego jego niedoszła, piękna narzeczona, pod postacią zjawy i czarownicy. Niezaspokojona Anciol zmuszała go co noc do miłości, a kiedy zmarł zaczarowała go w upiora. Książe został jej sługą i woźnicom, co miało być kolejnym upokorzeniem dla człowieka z szlachetnego rodu. 

Upiór Anciol - rysunek z 2012 r.

Wokół twierdzy wyrósł las, zaczarowany, chory, karmiący się złem i pożądaniem. Targul Stragesti - Miasteczko znajdujące się w okolicy zdjęte było strachem, gdyż z roku na rok ginęło coraz więcej młodych mężczyzn, którzy z niewyjaśnionego powodu szli do twierdzy i nigdy z niej nie wracali. Uduszeni włosami, leżeli w zamku, a ich kości zostawały tam po wsze czasy.

Pewnego dnia do zamku przybyła ostatnia jego dziedziczka, nosząca imię Feodora, jak większość kobiet z jej rodu. Szukała schronienia dla siebie i swojej córeczki, gdyż w Mołdawii nastały burzliwe czasy, zmuszające ją do ucieczki. To co zobaczyła napełniło ją trwogą! Jej piękne niegdyś dziedzictwo było porośnięte gnijącym lasem, a sama budowla przypominała ruinę. 

Heike walczący z Anciol - rysunek z 2013 r.

Anciol widząc kto przybył, wpadła we wściekłość. Nie dość, że do zamku przybyła imienniczka jej największej rywalki, to jeszcze okazało się, że miała dłuższe i piękniejsze włosy od niej. Zgładziła i Feodorę i jej córeczkę, kobietę zamieniając w upiora, który miał jej służyć.

Wkrótce w wiosce zabrakło już młodych mężczyzn, których Anciol mogła wykorzystywać i zabijać. Las rozrastał się i niemal pochłaniał wszystko wkoło, izolując Targul Stragesti od świata zewnętrznego. Bardzo rzadko zdarzało się, że zapuszczał się w te strony jakiś podróżnik, a kiedy się już tak stało, nigdy nie wracał.

Oto legenda o Anciol, zdradzonej księżniczce.

Feodora i Nikola - rysunek z 2021 r.

Pisząc ten tekst, opierałam się na 20 tomie Sagi o Ludziach Lodu, pt. "Skrzydła Kruka". Załączone zdjęcia, to moje prace. 

Jak podobała Wam się historia? Serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli i przyszłego tygodnia.

22 komentarze:

  1. o, wow powiało grozą z drugiego i trzeciego rysunku, ale jest klimacik :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale, miało być klimatycznie, dziękuję:)

      Usuń
  2. W każdym Twoim rysunku widać Twoje zaangażowanie i fascynację opowieścią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemnie się czytało, a Twoje wysokiej klasy ilustracje świetnie podkręcały klimat. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna historia, świetne rysunki;)

    OdpowiedzUsuń
  5. niektóre z tych opowieści były bardzo mroczne:)))ale rysunki super:))

    OdpowiedzUsuń
  6. ale miło było wrócić i przypomnieć sobie te historie;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też lubię takie klimaty, chociaż ostatnio nie mam czasu na książki, ale rysunki fantastyczne😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak przeczytałam to pomyślałam, że historia straszna jak z horroru :) A najbardziej spodobał mi się ostatni rysunek! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi sie podoba ta mroczna legenda. Rysunki bardzo staranne. Masz dobra kreske Klaudus

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)