Rysunek przedstawia Linde-Lou w momencie, kiedy Christa zobaczyła go pierwszy raz podczas (o ile dobrze pamiętam) powrotu z kościoła. Jak już wspominałam czytałam to dawno temu i obraz jest jedynie ogólnym wspomnieniem tej chwili. Wykonany kredkami.
Zdradzę Wam, że ostatnio narysowałam kilka postaci z Sagi opierając się na okładkach Pol-Nordika. Nie umieszczę ich jednak tutaj, tylko za jakiś czas w osobnym poście, także zainteresowanych zapraszam do śledzenia bloga:) Będzie to chyba nowy cykl na blogu bo takie rysowanie bardzo mi się spodobało:)
Pozdrawiam:)