Strony

Strony

sobota, 6 lutego 2016

" Dominiku, przecież obiecałeś, że umrzemy razem..."

   Kiedy na dworze padał śnieg, a było to jakiś miesiąc temu, zaczęłam rysować smutną scenę ostatnich chwil z życia Villemo. Dopiero dzisiaj skończyłam, tak rzadko ostatnio mam czas rysować.


  "Nogi nie chciały jej dalej nieść. Serce waliło głucho i boleśnie. Upadła na kolana i zanurzyła twarz w śniegu. Chciała spać. Pogrążyć się w długim, długim śnie."


Kogo śmierć poruszyła Was bardziej, Silje i Tengela czy Villemo i Dominika?

3 komentarze:

  1. Mam to do siebie że prawie na każdej śmierci w książce płacze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej poruszyła śmierć Sagi:( Długo nie umiałam dojść do siebie. Makabryczne położenie Hwmminga potęgowało tą smutną scenę. Natomiast
      śmierć Villemo i Dominika poruszyła mnie mniej niż Tengela i Silje.

      Usuń
  2. obie ;_; ale chyba Villemo i Dominika bardziej...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)