Strony

Strony

wtorek, 17 lipca 2012

Lucyfer / Marcel



   Lucyfer w Sadze o Ludziach Lodu ma wyjątkowe znaczenie. Dzięki niemu potomkowie Tengela otrzymują wyjątkowy dar- krew Czarnych Aniołów, która krąży w ich żyłach począwszy od synów Sagi aż po wybranego Nataniela.

Historia tego upadłego anioła, wg książki, wygląda następująco.
Lucyfer powstał z ognia pustynnego i był najważniejszym aniołem wśród towarzyszy Pana. Jego zadaniem było strzec firmamentu niebieskiego, oraz czuwać nad ogrodem Eden. Wypędził on z Ziemi nieposłuszne anioły-dżinny, co napełniło go dumom i samouwielbieniem dla swojej siły. 
Pewnego dnia Bóg stworzył człowieka, któremu anioły miały być posłuszne, jednak Lucyfer się zbuntował. Nie miał zamiaru korzyć się przed kimś, kto powstał z gliny i błota, podczas gdy on narodził się z potężnego ognia. Bóg wpadł w gniew z powodu nieposłuszeństwa Lucyfera i strącił go do otchłani pozbawiając wszelkich dóbr i praw.
Zanim Lucyfer został wygnany pokochał na Ziemi kobietę. Kochał ją tylko z daleka, gdyż miłość pomiędzy aniołami a ludźmi była zakazana. Kiedy został strącony Bóg pozwolił mu raz na sto lat  przybyć na Ziemie, aby zobaczyć ukochaną, której nigdy nie mógł zapomnieć. Kobieta oczywiście już dawno nie żyła, a te utęsknione wędrówki miały być karą za nieposłuszeństwo Anioła Światłości. 
  Tak przedstawia się mit o Miłości Lucyfera.
W Sadze o Ludziach Lodu w 1860 roku Lucyfer schodzi na Ziemię. Od dawna śledzi losy Ludzi Lodu i postanawia włączyć się w ich przyszłą walkę z Tengelem Złym. Postanawia również spłodzić z ziemianką szczególne dziecko, o nadzwyczajnych zdolnościach, będące niezastąpioną pomocą dla wybranego- Nataniela. Ów dziecko ma także za zadanie skierować ludzi na wiarę w Anioła Światłości i utorować drogę dla wielkiego powrotu Lucyfera.
Upadły anioł, noszący na ziemi imię Marcel, spotyka Sagę Simon, w której się zakochuje i która zostaje później panią na Czarnych Salach.


8 komentarzy:

  1. Świetny obrazek przedstawiający Lucyfera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny zamysł i kompozycja, ale jak dla mnie twarz nietrafiona.. Nie umiem dokładnie wyrazić tego słowami, ale jego oblicze powinno porażać wysublimowanym pięknem i jednocześnie wzbudzać moralny niepokój.. Rozumiem, że trudno by było znaleźć kogoś takiego na modela, w końcu Lucyfer jest tylko jeden i siedzi w swojej otchłani ;p

    Jeśli istnieje jakieś wyobrażenie, które choć w przybliżeniu w miarę przekonująco mogłoby oddawać jego charakter, to jest to właśnie ten obrazek:
    http://img149.imageshack.us/img149/1944/lucyfer1uw2.jpg

    Oczywiście to i owo można by jeszcze w tym wizerunku poprawić i nie traktować go zbyt dosłownie, ale to mniej więcej ten typ ;p
    W końcu po kimś Marco musiał odziedziczyć tę swoją nieziemską urodę :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, twoje wyobrażenie faktycznie jest trafniejsze na Lucyfera. Dobierając zdjęcie kierowałam się bardziej wyglądem Marcela, niż Lucyfera. Na pewno przyjdzie czas na własnoręczny portret upadłego anioła, może wtedy ci się spodoba:)

      Usuń
    2. Zrób przegląd prac włoskich malarzy albo włoskich seriali kostiumowych, np. "Elisa z Rivombrosy", to na pewno coś znajdziesz w "południowym typie" ;) Marcel w końcu tak wyglądał, trochę jak Tuareg myślę nawet.. (śniada cera, kręcone czarne włosy, klasyczne proste rysy i błysk w oku :)

      Usuń
    3. Rewelcia, znalazłam jeszcze coś!
      Ten by pasował najlepiej :)

      http://republika.pl/blog_zc_4651153/7036303/tr/ezeqeel__uczen_iuvarta_galwared.jpg

      No, jeśli to właśnie kogoś takiego Saga ujrzała, to ostatecznie się jej nie dziwię..

      Usuń
  3. http://besty.pl/2407626
    Wpadłam na taki obrazek i pierwsza moja myśl:Marco ,który pokazuje Sadze kim jest naprawdę;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)