niedziela, 27 marca 2016

Quilling - co to jest, jak zacząć i inspiracje

     Witajcie po świętach. Mam nadzieję, że spędziliście je tak przyjemnie jak chcieliście, a zajączek nie skąpił Wam na prezentach;) W niedziele Wielkanocną przypadkowo natknęłam się na piękne ozdoby wykonane z papieru metodą zwaną Quilling. Dzisiaj chciałam Wam przekazać co nie co na ten temat:)

    Qulillig to krótko mówiąc robienie dekoracji z papieru poprzez nawijanie cienkich pasków w ruloniki i odpowiednie ich łączenie.

    Do przygotowania ozdoby przyda się kilka pomocnych przyrządów, specjalnie zrobionych z myślą o Quillingu. Jednak można to wykonać z prostych zamienników, które wiele osób na pewno znajdzie w swoim domu (szczególnie jeśli ma szkolne dzieci;))

   Poniżej znajdziecie listę podstawowych narzędzi do Quillingu:

- igła do Quillingu. Ma postać podłużnej nasadki zakończonej igłą z otworem. W ten otwór wkładamy cienki pasek papieru i zawijamy.
cena na allegro waha się od 3 zł do 20 zł

- zestawy cienkich pasków papieru różnych kolorów.
cena przykładowo za 200 sztuk to już  1 zł

- klej do quillingu. Z cienką końcówką, przeźroczysty po wyschnięciu
cena ok. 6 zł

- szablon z otworami o różnej średnicy, aby nasze elementy miały równe wielkości (np. płatki kwaitów)
cena ok. 6 zł

- grzebień do quillingu - do wykonywania np. listków
cena ok. 8 zł

- penseta
- kawałki brystolu aby przykleić na niego wzór, jeśli robimy np. kartkę




Natomiast zestaw startowy do quillingu kosztuje około 30 zł

      Jeśli nie macie tych przedmiotów a bardzo chcecie już zacząć to spokojnie. Robiąc mój pierwszy quilling nie miałam nic z listy powyżej, a jednak dałam radę coś stworzyć. Potrzebowałam:

- papier kolorowy z którego wycięłam cienkie, kolorowe paseczki - zamiast gotowych pasków

- wykałaczki - zamiast igły, oraz do nakładania kleju

- wsuwka do włosów - zamiast igły

- klej Magik (lub ewentualnie zwykły w sztyfcie)- zamiast kleju do quillingu. Po wyschnięciu także jest przeźroczysty

- pokrywka z słoika - aby wycisnąć na nią troszkę kleju

- kawałek kolorowej tekturki

- zwykły grzebień

Zanim zabrałam się za robienie dekoracji obejrzałam dwa filmiki. Pierwszy pokazuje podstawy robienia elementów, a drugi jak używać grzebienia w quillingu.

https://www.youtube.com/watch?v=LhKfRhJrWis
https://www.youtube.com/watch?v=83ByYDT3wj8          

Poniżej widzicie efekty mojej pracy. Wzór powstał spontanicznie, bez zastanowienia, oglądając przy tym Foresta Gampa;) Dekoracja jest mała, a robiłam ją 3 i pół godziny. Niestety jak dla mnie to jest stanowczo zbyt czasochłonna forma rękodzieła, więc często nie będę po nią sięgać.




      Podsumowując jedynym przyrządem, który wydaje mi się niezastąpiony jest wzornik kołowy. Bez niego na oko nie da się zrobić ładnych, równych płatków lub listków, przez co praca wydaje się haptyczna i mniej estetyczna.

Na koniec kilka inspirujących, pięknych quillingowych dekoracji:







Ciekawa jestem czy Wam podobają się papierowe dekoracje. A może macie już jakieś doświadczenia w tej dziedzinie?

           

sobota, 26 marca 2016

Wesołego Zajączka:) Moja pierwsza świąteczna ozdoba samoróbka

     Z okazji zbliżających się Świat Wielkanocnych życzę wszystkim zdrowia, szczęścia i pomyślności. Odpoczywajcie pełną parą, jedźcie pyszne potrawy i zmoknijcie w śmigusa dyngusa jak należy:) Artystom szczególnie życzę weny i zadowolenia ze swoich dzieł:)

Pochwalę się przy okazji moją pierwszą dekoracją DIY. Jakoś nigdy wcześniej nie miałam czasu w święta robić ozdób i stroików. Tym razem się udało:)





Do tego stroika użyłam:
- 3 styropianowe jajka w dwóch wielkościach
- 1 styropianowy kurczaczek
- styropianowa oponka
- dwa piórka
- 3 wykałaczki
- farby akrylowe
- zieloną bibułę


Ozdoba jest dosyć banalna ale cieszy moje oczy:) Poza tym może ktoś początkujący w rękodziele skorzysta z mojego pomysłu;)

Jeszcze raz Wesołych Świąt:D

wtorek, 22 marca 2016

Kredki akwarelowe KOH-I-NOOR. Jak ich używam? Na przykładzie Saliny

    Odkąd zaczęłam rysować kredkami używam tylko i wyłącznie kredek akwarelowych z firmy KOH-I-NOOR. Kupiłam je gdyż były to jedyne profesjonalne kredki w pobliskim sklepie plastycznym, a cena nie była wygórowana. Za 12 kredek zapłaciłam 11 zł. Później kupiłam na allegro zestaw 36 sztuk za około 35 zł. Spodobały mi się ich żywe kolory i miękkość grafitu. Wiedziałam, że te kredki można rozmywać wodą, ale długo tego nie robiłam.

  To nie będzie recenzja kredek. Nie będę opisywać opakowania, kształtu kredek oraz jakie mają poszczególne kolory. Takich recenzji jest dużo, ja jedynie napisze jakie widzę w nich plusy i minusy, oraz pokarzę różnicę między rozmytym rysunkiem a takim "na sucho".
Opis przedstawię na podstawie rysunku przedstawiającego Salinę - tajemniczą kobietę z tomu Sagi o Ludziach Lodu pt. "Zamek Duchów".

1. Rysunek wykonany kredkami na sucho, na fakturowanym papierze. Lubię w ten sposób rysować, jednak przez to, że grafit jest bardzo miękki widać pory kartki. Pewnie pomógłby blender, ja niestety takiego czegoś nie posiadam:/



2. Trochę na sucho, a trochę na mokro. Często stosuje taki wariant. W tym rysunku na mokro zrobiłam tło, oraz wino w lampce.


Poniżej dla porównania zrobiłam pół postaci na mokro, pół na sucho. Doskonale widać różnicę:)




Oto inny przykład pomieszania technik. W rysunku poniżej rozmyłam tylko tło i dalsze gałązki.


3. Całkiem na mokro. Rzadko rozmywam kredki w całości ponieważ zawsze się boję, że zniszczę tym rysunek:P Na potrzeby eksperymentu postanowiłam jednak ten obrazek rozmyć. Jak widać dzięki temu poprawiła się intensywność kolorów, oraz kontrast. Niestety sztuka malowania u mnie kuleje więc wygląda to jak wygląda. Najlepiej wychodzą mi chyba włosy;)




Rozmywanie kredek akwarelowych przydaje się przy rysowaniu krajobrazów:

 

Podsumowując kredki akwarelowe KOH-I-NOOR 
na plus :
- są nieco tańsze od innych profesjonalnych kredek
- mają intensywne kolory
- można je rozmyć wodą otrzymując dodatkowe, ciekawe efekty malarskie

widzę też niestety minusy:
- bardzo miękki grafit powoduje dużą widoczność porów kartki
- ciężko kolorować nimi szczegóły
- trudno je zatemperować na ostro, szpic jest właściwie niemożliwy

Mimo, że między zaletami a wadami tych kredek jest równowaga to na pewno ich nie porzucę. Zdradzę Wam jednak, że aktualnie czekam na nowy zestaw, będą to moje pierwsze Polycolory, a dokładnie zestaw do rysowania portretów. Jestem bardzo ciekawa jak będzie się nimi rysowało:)

Rysujecie kredkami? Jak tak to jakimi? Co sądzicie o kredkach akwarelowych?


 

niedziela, 20 marca 2016

Rysunek twarzy- kolorowanie - Tutorial

    Zapraszam na drugą część poradnika, w którym pokazuje jak narysować twarz. Pierwszą część, w której pokazuje jak zrobić szkic i kontur znajdziecie TUTAJ.
Tym razem opiszę krok po kroku jak koloruje kontur. Zaczynamy:)

Rysunek twarzy - Tutorial
   cz. II - kolorowanie

1. Kolorowanie zaczynam od włosów (ale to nie jest norma). Moja postać będzie mieć brązowe włosy. Wybieram kolor w tonie środkowym, czyli ani ciemny ani jasny. Niezakolorowane zostawiam miejsca, na których widać światło na włosach. Będą to miejsca najbardziej wypukłe i na wierzchu.



2. Następnie cieniuje włosy. Biorę kredkę jaśniejszą od tej pierwszej i wypełniam nią miejsca w pobliżu "światła", oraz kredkę ciemniejszą, którą wypełniam początki pasm i końce, oraz pasma znajdujące się pod spodem (przy uszach i szyi). Na prawo pokazałam schemat kolorowanie pasma, oraz różne sposoby kolorowania:
Pierwsze pasmo jest w jednym kolorze
Drugie jest pokolorowane tak jak ja to zrobiłam
Trzecie to uproszczona wersja tylko z światłem


3. Koloruje twarz bladą, łososiową kredką, oczy błękitnym i usta czerwonym. Na razie bez światłocienia. Przyciemniłam też włosy ciemnym brązowym


4. Zaczynam nadawać twarzy światłocień. Łososiową kredką koloruje mocniej w miejscach gdzie ma być cień. Na zdjęciu po prawej zaznaczyłam obszary, które zazwyczaj przyciemniam:
- granice skóry z włosami
- kąciki oczu
- boki i spód nosa
- obwód twarzy
- kości policzkowe
- okolice pod brodą
- okolice nad obojczykami i pomiędzy

Czerwonym kolorem zrobiłam delikatnie okolice policzków i brody




6. Koloruje oczy. Ciemniejszym kolorem niż ten, którego użyłam do tęczówki koloruje górę tęczówki. Zasada jest taka, że góra jest ciemniejsza od dołu co wynika z budowy tęczówki i padania światła. Szarym cieniuje białko oka, które wbrew nazie wcale nie jest biale. Pozatym jest zaokrąglone co skutkuje cieniem przy każdym kąciku.
Poprawiam usta. Górna warga jest zawsze ciemniejsza od dolnej.


7. Dalej cieniuje twarz. Robie to stopniowo żeby nie przesadzić. Fioletową kredką robię najciemniejsze miejsca, można w tym celu użyć też niebieskiego. Nie czarnego! Czerwonym uwydatniam policzki i brodę, pomarańczowym rozświetlam okolice czoła, nad kośćmi policzkowymi, oraz światło na włosach. Ponownie poprawiam włosy pogłębiając ich kontrast bardzo ciemnym brązowym



Gotowa praca. Postać wykorzystam do drzewa genealogicznego.


Jak Wam idzie rysowanie? 



sobota, 19 marca 2016

Pierwszy rysunek w programie Fire Alpaca - Lilith

       Dzięki koleżance z blogosfery poznałam bardzo fajny program do grafiki komputerowej - FireAlpaca. 
Do tej pory rysowałam w Adobe Photoshop i o ile digital painting wychodzi tam ładnie to już bardziej komiksowe postacie są wyzwaniem. W FireAlpaca zrobienie lineartu jest dużo łatwiejsze, a i kolorowanie nie sprawia trudności. Nie będę się rozpisywać, bo to nie ma być recenzja programu graficznego. Chciałam pochwalić się najnowszym rysunkiem przedstawiającym Lilith. 
Wiem, że jest trochę podobna do postaci z Avatara, ale to przypadek, rysowałam całkiem z głowy:P



Druga część poradnika "jak narysować twarz - kolorowanie" jest już prawie skończona, myślę, że jutro się pojawi. Pozdrawiam:)

piątek, 18 marca 2016

" Widziałem lepsze strachy na wróble" - czyli mini komiks z udziałem Tancreda i Gabrielli:)

   Dzisiaj naszła mnie ochota na szybkie narysowanie komiksowej scenki. Ostatnio czytałam o losach Gabrieli i Tancreda i muszę powiedzieć, że urzeka mnie ich niedoskonałość;) Ona wiecznie przejmuje się swoim wyglądem, on uważa siebie za króla porażek. Oczywiście obydwoje przesadzają, ale fajnie się "ich czyta":D

 

Gabriella: Oh, taka jestem płaska.
Tancred: No nie tak źle. Widziałem gorsza strachy na wróble

Oczywiście komiks nie pokazuje dokładnie tego co jest w książce, bo szczotka poleciała obok kamerdynera, a Gabriella wcale nie goniła potem brata, To moja inwencja twórcza:)

Polubiliście bliźniaki Cecyli? Co myślicie o takich mini-szybkich komiksach? Pozdrawiam:*

sobota, 12 marca 2016

Inspiracja z okładki - Silje z tomu "Zauroczenie", plus rysunek czarnowłosej

  Tym razem bardzo ogólnie zainspirowałam się okładką. Silje wygląda zupełnie inaczej niż na książce, ale o to chodziło:)


Ostatnio w ramach ćwiczeń chciałam narysować Gabriellę, ale chyba jednak jej nie przypomina. Zrobiłam kilka ujęć podczas rysowania, oraz pokazałam kredki których użyłam w danym momencie:)







niedziela, 6 marca 2016

Rysunek twarzy - szkic oraz kontur - Tutorial

   Dzisiaj pokarzę Wam zapowiedziany tutorial pokazujący jak wyglądają u mnie etapy wykonywania szkicu twarzy aż do poprawienia go konturem. Będzie to pierwsza część z dwóch dotyczących rysowania twarzy. Druga to będzie kolorowanie.
To co zobaczycie to schemat, którym posługuje się rysując postacie do drzewa genealogicznego. Ostrzegam, że nie ma tu wyszukanych porad i profesjonalnych metod, za to są proste zasady dzięki którym nawet początkujący rysownik da rade coś stworzyć. Zdjęcia robiłam telefonem więc przepraszam za ich jakość, postaram się nadrobić merytorycznie. Zapraszam:)

Rysunek twarzy - Tutorial
cz. I - szkic i kontur

1. Przygotujcie sobie potrzebne przybory, tj.zatemperowany, niezbyt miękki ołówek (ja używam 2B), gumkę, temperówkę, kartkę oraz czarny długopis lub cienkopis ( do zrobienia konturu).

2. Najpierw pomyślcie jak ma wyglądać wasza postać. Jaki ma mieć kształt twarzy. Czy będzie szczupła czy grubsza. Szkic zaczynamy od narysowania owalu. To będzie baza pod kontur twarzy.


3. Aby twarz była proporcjonalna warto zrobić linie pomocnicze. Są różne podziały, ja stosuję następujący:
- zaznaczam dolną i górną krawędź owalu. To jest odcinek " a" . Dzielę go na pól i każdą polówkę znowu na pól. W ten sposób mam cztery równe pola.
- przeprowadzam przez środek owalu z góry na dół linie, która wyznaczy mi oś symetrii twarzy


4. Na środku rysuję oczy posługując się następującą zasadą: odległość między oczami równa się szerokości oka.

 

5. Żeby pomóc sobie w rysowaniu nosa i ust kreślę linie pomocnicze biegnące od wewnętrznych kącików oka w dół. Te linie wyznaczą mi granice kącików ust. Jak widzicie pomiędzy końcówką nosa a górną wargą jest pozioma linia pomocnicza (4) i tego staram się trzymać:)

6. Stwierdziłam, że twarz mojej postaci jest zbyt okrągła, więc ją wysmukliłam. Zaznaczyłam też linię włosów. Pomaga mi w tym linia pomocnicza nr. 2. bo trochę nad nią znajduje się granica czoła z włosami.


 
             
7. Zaczynam rysować szczegóły twarzy. Oczy, linię włosów, uszy. Uszy rysuję pomiędzy linią pomocniczą 3 i 4.

8.Oczy są najważniejszym elementem twarzy, dlatego poniżej pokazuje Wam zbliżenie . Elementy zawsze są te same, zmienia się jedynie kształt.


9. Dopracowuję włosy, linię żuchwy, oraz zarys nosa. Na tym etapie uważam szkic za zakończony.
10. Poprawiam szkic długopisem tworząc kontur, który będę potem kolorować. Osobiście kładę szybkie, ale krótkie kreski, ale jak ktoś ma wprawę to może rysować ciągłymi liniami bez odrywania ręki.
Na koniec gumuje ołówek i gotowe:)



Nie przejmujcie się jeśli nie potraficie narysować realistycznego oka, czy ust. Rysujcie po swojemu, ale zachowajcie proporcje, wtedy wasz rysunek będzie cieszył oczy:) Oto przykład:


Mam nadzieje, że pomimo amatorskich zdjęć komuś się ten poradnik przyda:) Zapraszam na następną część, w której pokarzę Wam jak pokolorować postać.

Inspiracja z okładki - Irja z tomu " Tęsknota"




Mam wrażenie, że nie jesteście do końca przekonani co do ostatniego rysunku. No cóż, nie wyszedł najlepiej i daleko mu do digitalowych malunków. Jednak mam sentyment do tradycyjnych rysunków i uważam, że jeżeli ktoś umie to robić to szacun dla niego:)
Mam zamiar się tego nauczyć, a łatwo nie jest...

Na przekór znudzonym kredkowymi pracami pokarzę Wam Irję.


Następna będzie Silje, oraz robię mały tutorialik, który też się za niedługo pojawi:)

czwartek, 3 marca 2016

Inspiracja z okładki - Sol z tomu " Otchłań"

  Tak jak obiecałam pokarzę Wam rysunki, które powstały w oparciu o postacie namalowane na okładkach Sagi z wydania Pol-Nordika. Nie wiem jak Wam, ale mi się bardzo podoba to wydanie i większość postaci, które są przedstawione. Są oczywiście wyjątki, ale mogę przymknąć na nie oko;)

  Pierwszym rysunkiem jest postać Sol. Jest to moje pierwsze podejście do tematu, stąd bądźcie wyrozumiali:P Wiem, że nie wyszły mi usta, oraz kolory jeszcze niezbyt ładnie się łączą. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że skan rysunków wykonanych kredkami akwarelowymi nie wychodzi ładnie. Widać pory kartki, oraz jest zachwiany kontrast. Na żywo takie rysunki prezentują się dużo korzystniej.










Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...