Moje pierwsze wrażenie po wypróbowaniu kolorów było dosyć negatywne. Wydawało mi się, że IVORY jest zdecydowanie za jasny, a brązy są zbyt do siebie podobne ( na zdjęciu w internecie wyglądąły inaczej). Z tego względu dokupiłam w plastycznym marker Kurecolors (nie było Promarkerów) o kolorze Light Brown, który raczej przypomina pomarańczowy niż brązowy. Z relacji sprzedawczyni są to markery produkowane w Japonii i można do nich dokupić tusz w celu napełniania.
Od razu zaznaczam, że po pewnym czasie używania stwierdziłam, że wybór był jednak dobry:)
Okazało się też, że jakimś cudem posiadam w domu Promarker w kolorze czarnym. Tak więc z czterech zrobiło się sześć;)
Zakupiłam także blok z przeznaczeniem do markerów, jest to Layout - Marker Marcador XL z firmy Canson. Kartek jest 100 sztuk, gramatura 70g/m2 ( nie wiem czy to nie za mało) i kosztował jakieś 25 zł. Ma Cienkie i śliskie kartki, zupełnie inne niż te od drukarki;) Kartka po naniesieniu markerów robi się niemal przeźroczysta, jednak kolor nie przebija na podłoże. Niestety bardzo łatwo te kartki zabrudzić i zniekształcić. Wystarczy dłużej ją potrzymać, a już zostaje odgniecenie od palców:/
Od razu zaznaczam, że nie mam doświadczenia w rysowaniu markerami i mój zakup może się okazać komuś niedorzeczny. Jednak trzeba od czegoś zacząć:)
Muszę przyznać, że rysowanie markerami okazało się nie lada wyzwaniem. Zużyłam chyba z dziesięć kartek zanim stworzyłam coś sensownego. Najpierw jednak próbowałam mieszać kolory w formie plam. Potem dopiero ćwiczyłam z lineartem, który co chwile się rozmazywał, kiedy chciałam przejechać po nim gumką, aby zetrzeć ołówkowy szkic. Muszę więc kupić odpowiedni czarny lub brązowy cienkopis.
Kolejnym problemem okazało się samo kolorowanie. Płynne połączenie kolorów wymagało ćwiczeń i pracy. Korzystałam z TEGO poradnika.
Poniżej rysunek, który udało mi się zrobić. Jest bardzo prosty i mało ambitny, ale na prawdę się nad nim napracowałam:) Do tego pokazuje jakie udało mi się uzyskać przejścia pomiędzy kolorami i nazwy poszczególnych kolorów.
Jestem mile zaskoczona Promarkerami, chociaż nie była to miłość od pierwszego użycia. Teraz jednak mam ochotę kupić kolejne kolory i rysować i rysować. Obiecałam sobie, że nie wydam na to połowy wypłaty, więc poczekam do następnego miesiąca, a na razie będę ćwiczyła tymi kolorami, które mam.
Od razu zaznaczam, że na tym rysunku to nie jestem ja;)
Chętnie posłucham waszych rad. Jaki cienkopis polecacie i jakie kolory w następnej kolejności byście kupili biorąc pod uwagę rysowanie portretów? Jak podoba Wam się rysunek i technika?
Pozdrawiam serdecznie:*
Sprawdź brushmarkery. Mają fajniejsza końcówkę od promarkerow, przez to łatwiej i ładniej blenduje się kolory.
OdpowiedzUsuńFaktycznie końcówki Promarkerów trochę mnie irytują, dokładnie to ta szeroka ścięta. Muszę przyjrzeć się Brushmarkerom:)
UsuńBrushmarkery też mają ta ściętą, ale zamiast zwykłej końcówki mają taką pędzelkowatą, jak copic.
UsuńPani w plastyku podsuwała mi takie coś, ale nie miałam czasu się temu przyjrzeć:/
UsuńOstatnio coś moda na te promarkery, a ja jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować :////////
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co gdzie i jak z nimi, ale podzwiam ludzi, którzy umieją tworzyć nimi cuda. Nie miałam jeszcze okazji przejrzeć Twoich prac, ale po tym rysunku podejrzewam, że muszą być po prostu urocze!
Uwielbiam odcienie sepii i szarości, najlepiej takiej niebieskawej. Portrety właśnie w takiej tonacji wydają się być takie tajemnicze i głębokie :) Pozdrawiam!
Też długo nie miałam pojęcia o ich istnieniu i że można nimi rysować otrzymując niema komputerowy efekt:) Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała. Dziękuję, że do mnie wpadłaś:)
UsuńCieszę się, że zajrzałaś na mojego bloga. Trochę rozejrzałam się u Ciebie i naprawdę jestem pełna podziwu, jak rysujesz i że wspaniale się rozwijasz :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, aczkolwiek to ja jestem pełna podziwu widząc twoje kartki:)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz wyszło ci genialnie!
OdpowiedzUsuńSerio? Bardzo dziękuję!:)
UsuńWow, świetnie Ci ta praca wyszła, już kolorujesz lepiej niż ja xD
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o gramaturę papieru to jak najbardziej jest ok, dobrze, że zakupiłaś sobie specjalny papier bo mogłabyś się do nich zrazić.
Też tak miałam z kolorami jak zamawiałam przez internet, tym sposobem mam prawie trzy takie same czerwienie xD
Ja używam do lineartu Pigma Micron firmy Sakura, jest spoko, pod warunkiem, że się go za dużo nie nałoży :( Tak to to nie mam nic więcej do polecenia.
A rysunek jest świetny :D Dowód na to, że nie trzeba mieć mnóstwa kolorów by stworzyć coś fajnego :)
Kiedy dostałam markery najpierw próbowałam ich na zwykłej kartce, ale to było totalnie niemożliwe. Z tym papierem jest ok, tylko że jest bardzo delikatny:)
UsuńKupiłam właśnie dzisiaj dokładnie ten sam cienkopis:D
Super, że ci się podoba:)
jak dla mnie na pierwszy raz wyszło ci genialnie, podoba mi się połączenie kolorów. dużo słyszałam o promarkerach, ale jeszcze nie miałam z nimi do czynienia więc nie będę się zbytnio rozpisywać, ale mam nadzieję, że niedługo wstawisz kolejną pracę promarkerami :)
OdpowiedzUsuńps. obserwuję :)
UsuńDziękuje, a bierzesz pod uwagę że kiedyś spróbujesz markerów, czy raczej nie? Też mam nadzieję, że uda mi się coś jeszcze narysować w najbliższym czasie;)
Usuńhm... nie chcę kupować ich tylko dlatego, że są modne, bo nie wiem, czy będzie mi się z nimi dobrze pracowało, tym bardziej, że są dość drogie, a ja ( Jeśli rysuję kredkami oczywiście) nie lubię się ograniczać w kolorach. rozmyślam nad kupnem 2, moze 3 tak na spróbowanie. muszę jednak pomyśleć, jakie to bedą kolory, żeby nie zmarnować kasy, a wyrobić sobie mniej więcej o nich zdanie.
UsuńBardzo ładnie wyszła Ci praca. Kiedyś zamierzam zaopatrzyć się w kilka kolorów. Podobno bardzo dobrze nadają się pod bazę, gdy rysujemy kredkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://bloogpseudoarytstyczny.blogspot.com/
Nie próbowałam czegoś takiego, aczkolwiek nie omieszkam:) Dziękuje:)
Usuńwitam Ciebie serdecznie....
OdpowiedzUsuńod pewnego czasu z ciekawością obserwuję Twój blog. Ano zaczytałam się w Sadze, zakochałam i sądzę, że będzie to miłość do grobowej deski... Nie ukrywam również, że jestem pod wielkim wrażeniem Twojego talentu i zapału artystycznego... Swego czasu szalałam pastelami, węglem, ołówkiem ale zaciekawiłaś mnie kwestią kredek akwarelowych oraz digital painting....
Czy taki laik jak ja mógłby pobierać lekcję on-line u Ciebie?
Pozdrawiam
Ania
Bardzo miło, że to zaglądasz Aniu. Z Sagą to tak już jest, jak zaczniesz czytać to nie możesz przestać, a potem całe życie do niej wracasz:)
UsuńSama czuje się jeszcze mało doświadczona jeśli chodzi o rysowanie. Ze względu na to, że stosuję wiele różnych technik nie zdołałam się nauczyć żadnej w profesjonalnym stopniu. Nie mniej jednak podstawy znam, ale często je naginam i stosuję własne, nie książkowe metody. Nie wiem, czy takie coś ci odpowiada...
Co do lekcji on-line to czuje się zaszczycona, tylko nie wiem na jakiej zasadzie by to miało wyglądać?
Hej, czy mogłabym Cię prosić o twojego facebooka - bardzo chciałabym z tobą popisać. Bo masz mega zdolności do digitalu, w którym ja jestem zielona. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że ja nie mam Facebooka:P Tzn mam jakieś tam stare konto z rysunkami, ale nie wchodzę już na niego od stu lat.
OdpowiedzUsuńMożna się ze mną kontaktować mailowo;
klaudekf884@gmail.com
lub poprzez komentarze do postów.
To są najlepsze sposoby, bo jestem z tym na bieżąco,w pracy mam maila włączonego non stop, a w domu przychodzą mi powiadomienia na komórkę:)
Hm. Jeśli chodzi o cienkopisy, to polecam te z Microna Sakura, są wodoodporne :) A promarkery są super, dają świetne efekty!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
blogmlodejpasjonatki.blogspot.com
Kupiłam cienkopis Micron i rozmazuje się po kontakcie z Promarkerami:/ Jestem zdziwiona bo wg opinii innych miał być na to odporny, chyba trafiłam na jakiś bubel:/
UsuńHej! Jejku jak mnie tu dawno nie było, na pewno mnie nie pamiętasz, więc nawet nie będę się przedstawiać:) Twoje prace mnie wciąż zadziwiają, robisz to tak profesjonalnie, masz wielka pasję i talent, które można Ci tylko pozazdrościć:) Ja niestety nic Ci nie mogę polecić, bo nie znam się na tym, moje rysunki sa bardzo amatorskie, zresztą nie robiłam tego od dawna. Pozdrawiam Cie i zapraszam Cie również na mojego bloga:) (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie, cieszę się, że ponownie tu zajrzałaś:) Z przyjemnością odwiedzę twojego bloga:)
Usuń