Jeżeli chodzi o szybkie szkice, to w tym miesiącu skupiłam się na mężczyznach. Nie chce uciekać od rzeczy, które przy rysowaniu sprawiają mi trudność, a wychodzić im na przeciw, stąd proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi i męskie sylwetki;)
Poza szkicami zrobiłam kilka rysunków do drzewa genealogicznego. Bardzo opornie mi idzie to pokolenie i podejrzewam, że kolejne też takie będą z dwóch powodów. Po pierwsze coraz mniej mam w pamięci z Sagi, a po drugie pojawia się coraz więcej bohaterów, którzy byli bardzo słabo opisani lub wcale i po prostu nie wiem jak ich przedstawić. Ale obiecuje, że się nie poddam i skończę to drzewo choćby nie wiem co :)
Odkąd kupiłam szkicownik to rysuje w nim sporo projektów i różne inne rzeczy "na szybko", lub też prace, które nie wymagają dużego formatu,
Próbowałam też zrobić jakiś lineart pod markery i powstały dwa, pierwszy porzucam, bo mi się nie podoba, a drugi chyba pokoloruje.
Nareszcie kupiłam blok z czarnymi kartkami i mogłam wypróbować rysowanie białą kredką. Te rysunki powstały w około pół godziny każdy, nie są jakieś powalające, chciałam po prostu poćwiczyć tę, dla mnie nową, technikę;)
Bałam się, że nie będę miała co pokazać w sierpniowym podsumowaniu i nie mam pojęcia, kiedy ja to wszystko narysowałam;) Ale ostrzegam, że to jeszcze nie wszystko... Pozdrawiam:)
Widzę, że włosy zapuszczasz :D Mega podoba mi się ten kot z Cheshire, cudny jest <3 Dla mnie te rysunki na czarnym papierze są powalające, pięknie Ci wyszły :) Widać, że bardzo dużo czasu poświęcasz rysowaniu, zastanawia mnie skąd masz tyle czasu, musisz być bardzo dobrze zorganizowana ;U;
OdpowiedzUsuńTak, zapuszczam, ale te projekty powstały w celu narysowania ich na kubku:)
UsuńJeżeli chodzi o to skąd mam czas na rysowanie to mam kilka patentów;) Po pierwsze rysuje bardzo szybko, poza tym niektóre szkice udaje mi się narysować w pracy, a inne rysowałam na placu zabaw będąc z synem na dworze:)
Postacie do drzewa genealogicznego rysuje często w kuchni kiedy gotuje.
Siedzenie godzinami nad jedną pracą w domu przy biurku to nie dla mnie;)
Dziękuję:)
To zazdroszczę, ja tak nie umiem ;U; Zawsze muszę sobie jakąś minimum godzinkę zagospodarować, a chciałabym się tak nauczyć żeby w między czasie innych rzeczy rysować :)
UsuńDobrze, że nie uciekasz od rysowania tego, co sprawia trudność :) Dla mnie rysowanie facetów to straszna udręka, w ogóle niespecjalnie mnie inspirują i wolę uwieczniać kobiety :D No ale rysowanie mężczyzn też na pewno się przydaje.
OdpowiedzUsuńUrzekło mnie światło ta rysunku konia! Rysunek jest prosty, ale ta prostota to jak najbardziej zaleta. Jest ostry kontrast i wszystko bardzo dobrze widać :)
Dziękuję:) Rysunki na czarnej kartce są ciekawe właśnie dzięki kontrastowi, który często trudno uzyskać rysując na białym tle i jak zauważyłaś nie trzeba do tego wiele czasu i staranności:)
UsuńRysunki białą kredką nie są powalające, są przygniatające, fakt.
OdpowiedzUsuńHaha no możliwe:)
UsuńZakochałam się w rysunkach białą kredką *.* Przepiękne. Jeśli nie są one powalające, to ja chce zobaczyć cudo, które Twoim zdaniem są świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Muszę przyznać, że na zdjęciu wyglądają korzystniej niż w rzeczywistości, z bliska widać jak nie poradnie operowałam kredką. Poza tym dla swoich prac zawsze jestem bardziej surowa;)
UsuńBardzo się napracowałaś. Moje marzenie rysować tyle co ty. Podoba mi się koteczek z Alicji w Krainie Czarów o ile dobrze pamiętam, a te rysunki na czarnym papierze - świetne. Naprawdę zajęło Ci to tylko pół godziny? Brawo :)
OdpowiedzUsuńSerio:)
UsuńDziękuję:)
wszystko piękne, ale w oko od razu rzuca się kot, koń i kobieta narysowana białą kredą na czarnym papierze! rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję, widzę, że biała kredka na czarnym papierze spodobała się najbardziej, w najbliższym czasie wrzucę jeszcze kilka prac w tej technice:)
Usuńdziewczyna zerkająca do tyłu
OdpowiedzUsuńna nas naprawdę jest czarująca :)