Tom 30
"Bestia i wilki"
Opis tomu:
Bliźniacy Ulvar i Marco różnili się od siebie tak bardzo, jak tylko to między braćmi jest możliwe. Marco był piękny niczym młody bożek, Ulvar natomiast przypominał najstraszniejszą bestię. Ludzie Lodu wiedzieli, że każdy z braci ma do spełnienia specjalne zadanie, nikt jednak nie mógł uwierzyć, by jakiekolwiek dobro mogło przyjść za sprawą Ulvara, który był zły jak najprawdziwszy diabeł...
Moja opinia:
Bestia i Wilki jest jednym z tych tomów, od których nie mogłam się oderwać. Moim zdaniem historia dwujki wyjątkowych bliźniąt, synów Sagi, jest jedną z ciekawszych w serii. Marco i Ulvar zasługują na podium, jeśli chodzi o ich wygląd, charakter oraz o ich przygody, chociaż ten ostatni element zdecydowanie należy do Ulvara. Czytając o jego zachowaniu miałam wrażenie, że już gorzej być z nim nie może, ale okazywało się inaczej. Nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek inny dotknięty złym dziedzictwem, aż tak uprzykrzał życie Ludziom Lodu. Margit Sandemo bardzo dokładnie i dobitnie pokazała, jak może wyglądać życie z kimś takim i że niestety nie zawsze udaje się okielznać zło zasiane w sercach obciążonych.
Tak jak mówiłam, tom jest wyjątkowy i porywający, a do tego wzruszający i dający nadzieję. Bardzo zachęcam do przeczytania tej części, historia Ludzi Lodu coraz bardziej się rozkręca i nieuchronnie zbliża ku finałowi.
Cześć! Długo mnie nie było u Ciebie, dlatego, że miałam przerwę od blogowania. Pomału więc odrabiam zaległości z historią Ludzi Lodu. Lekturę całej Sagi mam już za sobą, jednak z przyjemnością czytam Twoje recenzje. Dzięki za to...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...
Margit Sandemo kiedy podsumowywała swoje pisanie sagi to mówiła,że niektóre książki "same się pisały"jakby ktoś za nią stał i jej dyktował co ma pisać a niektóre jakby nie chciały być napisane szły po tzw grudzie:)))i kiedy podała które to ksiązki to doszłam do wniosku ,że też tak sie je czytało.Czasem potrafiłam dwie dziennie przeczytać a czasem przez tydzień nie mogłam ruszyć z kolejną:)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie że lektura wywołuje emocje, daje nadzieje
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podobał ten tom:)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej serii 😊
OdpowiedzUsuńOjej, jak to było dawno temu... mam wrażenie, że wszyscy to czytali :)
OdpowiedzUsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńTen tom był świetny, zresztą chyba zawsze skupienie na obciążonych tworzyło najciekawsze motywy. Jestem teraz przy 40 tomie :). Może Sagę o czarnoksiężniku później przeczytam :)
OdpowiedzUsuń