Witajcie:) Dzisiaj po długim czasie udało mi się poświęcić kilka godzin na rysowanie. Dawno nie wrzucałam nic z cyklu "Pary z SoLL" dlatego zapraszam na kolejny rysunek z tej serii. Tym razem będzie w Disneyowskim stylu, który chodził za mną od kilku dni. Zapraszam:)
Miłość Sunnivy Młodszej i Taralda od samego początku buła skazana na klęskę. Ona naiwna, głupiutka i zapatrzona w siebie córka Ludzi Lodu, on piękny, ale zupełnie nie dojrzały i nieodpowiedzialny syn z tej samej krwi. Zakochali się w sobie na przekór wszystkim i mimo ostrzeżeń iż złe dziedzictwo zakazuje im być razem padli sobie w ramiona. Owocem ich romansu był dotknięty złym dziedzictwem Kolgrim, który rodząc się przyniósł śmierć młodziutkiej Sunnivie.
Ich miłość była powodem bardzo wieli nieszczęść, które jeszcze długo po śmierci Sunnivy wisiały nad rodzina Ludzi Lodu.
Co sądzicie o ich związku? Według mnie to bardzo krótka i smutna historia miłosna :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
akryle
(1)
akwarele
(16)
andrzejki
(1)
anime
(13)
ankieta
(1)
black-white
(3)
ceramika
(1)
challenge
(5)
decoupage
(11)
dodatki
(69)
dotknięci
(77)
drzewo genealogiczne
(25)
fanfiction
(3)
forum
(1)
fotografie
(3)
funfiction
(29)
góry
(1)
halloween
(8)
harry potter
(41)
inne
(2)
kobiety
(146)
kolorowanka
(4)
komiks
(9)
konkurs
(6)
kredki
(125)
manga
(9)
markery
(49)
mężczyżni
(86)
miejsca
(1)
miejsca z SoLL
(16)
moje prace
(310)
okładki
(8)
ołówek
(21)
pirografia
(4)
podróże
(2)
poradniki
(5)
postacie nadprzyrodzone
(20)
postacie nie pochodzące z Ludzi Lodu
(53)
postacie z rodu Ludzi Lodu
(128)
prywatnie
(2)
przerobione zdjęcia
(14)
przestrzeń twórcza
(1)
Q&A
(1)
recenzja
(7)
rękodzieło
(16)
rocznica
(1)
Saga o Królestwie Światła
(1)
SoCz
(12)
symbolika
(2)
tuszitam
(2)
tutorial
(6)
walentynki
(1)
Wiadomości związane z Saga
(8)
wiadomości związane z Sagą
(33)
Wiedźmin
(2)
wybrani
(18)
zaklęcia
(2)
zakochani
(10)
zakupy
(6)
zdjęcia
(6)
Według mnie tu nie ma mów o milosci zauroczenie sobą a mówiąc dokładniej uwielbienie swojej wyglądu Tarald przeciez sam pragnął śmierci Sunnivy .Mowil przeciez ze stala się nie znosia i ze patrząc w oczy Taralda chciała jedynie zobacz milosc do siebie.Nie nawidzilam Sunnivy przed wszystkim dlatego ze byla zapatrzona w siebie...A co do rysunku to jak wszystkie świetny uwielbiam ten blog!!! ;D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie miłość to zbyt dużo powiedziane jeżeli chodzi o tą parę. Jednsk należe do mniejszości która nie niecierpi Sunnivy.Zawsze było mi jej żal.To że nie wpasowywała się w idealną rodzinę Ludzi Lodu nie oznaczało że była zła.Smutno mi było że zmarła tak młodo i tragicznie i że nie miała szansy wydorośleć.
UsuńO matko! Klaudek, ten rysunek jest piękny! Poproszę więcej w takim stylu, naprawdę świetne. :-)
OdpowiedzUsuńO jej, dziękuje, obawiałam się, że raczej się nie spodoba ten styl. Wiele osób uważa styl Disneya za kiczowaty:/
UsuńWow! Ja bardzo lubie ten styl ;) Jezeli chodzi o Sunnive i Taralda to byla to emocjonujaca przygoda, ale niestety zwiazek bez przyszlosci... Moim zdaniem to bylo takie polaczenie Kena z Barbie ;)
OdpowiedzUsuń