czwartek, 11 sierpnia 2016

Promarkery #4 - Kobieta z różą

   Wreszcie odważyłam się narysować jakiś obrazek moimi nowymi markerami:) Powiem wam szczerze, że używanie Promarkerów jest dla mnie wciąż sporym wyzwaniem i nie łatwo mi się nimi obchodzić. Nie wiem czy wynika to z mojego braku umiejętności, czy braku wiedzy, ale wciąż się sporo męczę żeby coś ładnie pokolorować. Powodem może też być nałożenie sobie zbyt wysokiej poprzeczki. Pewnie powinnam zaczynać od prościutkich ilustracji, a nie rzucać się od razu na cieniowanie. Niestety nie mam cierpliwości i zwykle chce umieć wszystko od razu, a przecież nie od razu Rzym zbudowano;P Po raz kolejny przekonałam się jaka żmudna praca jest przy nakładaniu na siebie odcieni, aby uzyskać przejście i po raz nie wiem który miałam ochotę rysunek odłożyć do zbioru " Zaczęte, ale nie skończone". Tuz po załamaniu się brzydkim odcieniem twarzy postanowiłam zostawić rysunek i spojrzeć na niego następnego dnia. To pomogło:) Kolory wyschły i lepiej się prezentowały, dałam obrazkowi jeszcze jedna szansę i go na szczęście dokończyłam. Na koniec zrobiłam błyski białą kredką i białym żelopisem co poprawiło mi humor. Oto praca:



Kolorowanie twarzy mi nie wyszło, ale oczy wyszły tak, jak chciałam:)


Z kokardą się najbardziej napracowałam, użyłam trzech odcieni niebieskiego i ivory.




Kilka moich subiektywnych spostrzeżeń ( porad) odnoście rysowania markerami:

- Kolory, które chcemy połączyć należy kłaść dosyć szybko, zanim wyschną

- Kolory po wyschnięciu delikatnie bledną

- Często na mokro przejścia wyglądają brzydziej niż po wyschnięciu

- Bardzo jasne odcienie można uzyskać poprzez nasączenie pisaka markera o bardzo jasnym kolorze ciemniejszym kolorem (przyłożyć jeden marker do drugiego). Np. nasączając delikatnie Ivory kolorem Azure otrzymałam bardzo jasny błękit. Tym sposobem mogę uniknąć kupowania jasnych odcieni;) Tylko trzeba potem ten nasączony marker wyczyścić na osobnej kartce, żeby nie pobrudzić sobie rysunku:P

- Ten sam efekt uzyskałam, kiedy na chwilę przyłożyłam Ivory do jakiegoś ciemnego elementu na rysunku, np. do płatka róży i mogłam tym sposobem przez chwilę rysować Ivory jako bardzo jasnym czerwonym:)

- Jeżeli wyjedziemy jakimś kolorem na inny można to szybko skorygować zanim marker wyschnie rysując po nie chcianym kolorze tym kolorem, który powinien być.

- Jeżeli nie mamy czasy, aby cały czas ślęczeć przy rysunku najlepiej kolory i odcienie nakładać mniejszymi partiami, tak aby uniknąć sytuacji, że nagle musimy zostawić rysunek, a nie zdążyliśmy nanieść kolejnego odcienia. Wracamy, a tu wszystko wyschło buu:/

   Tak na marginesie postanowiłam, że kiedy mój blog "zdobędzie" stu obserwatorów to z zachwytu zorganizuję konkurs z nagrodami :D Co wy na to?:) W odpowiednim czasie podejrzewam, że poproszę kogo o współprace w jego organizacji, bo co dwie głowy to nie jedna:) 
 
Pozdrawiam w ten optymistyczny, chociaż pochmurny dzień:)

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładna i ciekawa praca:) Od razu zwróciłam na nią uwagę, bo zastosowałaś w niej mój ulubiony, ukochany kobaltowy kolor! :D Oczy rzeczywiście wyszły najlepiej, są bardzo głębokie. Również cieniowanie na kokardzie i włosach wyszło świetne.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że ci się podoba mimo tylu błędów:D Dobrze, że te kilka elementów uratowało mój honor;)

      Usuń
  2. Piękna praca! Ja dalej nie mogę wyjść z podziwu, że ledwo chwyciłaś do ręki markery a Twoje prace wyglądają jakbyś miała za sobą lata praktyki ;U; Fajnie, że zdecydowałaś je zakupić b cuda tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chociaż ciężko mi się z tobą zgodzić;) Osobiście uważam, że dosyć opornie mi to idzie:/ Jednak absolutnie nie żałuję, że je kupiłam i będę dalej się rozwijać w tej technice:)

      Usuń
  3. piękny rysunek! w kolorze jak dla mnie jest dużo ładniejszy. nigdy nie miałam markera w ręce, ale porównując twoje prace z innymi, którzy trochę dłużej się tym zajmują, jest BAAAARDZO DOBRZE. twoje prace markerami bardzo mi się podobają. jestem bardzo ciekawa konkursu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo motywujące co piszesz, dziękuje:)

      Usuń
  4. Zgadzam się z Lazurkową. Wygląda zupełnie tak, jakby ich używanie było Twoich fachem. Pielęgnuj go a zobaczysz, że zdziałasz nimi cuda. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...