wtorek, 21 marca 2017

Marzanna DIY na przywitanie wiosny:)

Hej wszystkim! W pierwszy dzień kalendarzowej wiosny przychodzę do Was z czymś, co na pewno wszyscy kojarzą z pożegnaniem zimy. Chodzi o tą słynną kukiełkę, którą się np. podpala i wrzuca do wody, tak, tak to Marzanna ^^ Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłam, więc kiedy synek powiedział, że ma w szkole konkurs na najładniejszą Marzannę, to potraktowałam to jako moje debiutanckie wyzwanie. Kukiełka jest mała, ale z duszą, najważniejsze, że synkowi się podoba :)


Wykonałam z dwóch patyków połączonych sznurkiem, gazet, bibuły, kawałków materiału, sznurówki i markerów. 

Jak Wam się podoba taka laleczka ^^

A wy zrobiliście coś szczególnego z okazji nadejścia wiosny? Pozdrawiam:)

21 komentarzy:

  1. ślicznie Ci wyszła , aż szkoda taką marzanne topić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Aż żal utopić taką pannicę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna :D Trzymam kciuki za konkurs ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda super :) Jak tam konkurs? Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja przyznaję, że nie zrobiłam nic. Dzień uciekł mi strasznie szybko. Twoja laleczka jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi leciał dość leniwie;), fajnie że ci się podoba:)

      Usuń
  6. Fajna :D Pamiętam, że w podstawówce często robiliśmy marzanny, kiedyś z koleżankami zrobiłam nawet taką naturalnej wielkości (tzn. naturalnej wielkości dziecka z podstawówki :D).

    Niestety nie zrobiłam z okazji nadejścia wiosny nic szczególnego, może poza ogólnymi porządkami w ogródku, posadziłam też już kilka ziół itp. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam takie duże w szkole syna, moja mała nie ma z nimi szans:P
      O widzisz, fajnie coś posadzić:)

      Usuń
  7. Podoba mi się taka Marzanna :)
    Ja z nadejściem wiosny obcięłam włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie zmienić fryzurę na wiosnę, to takie odświerzające:D

      Usuń
  8. Dawno mnie tu nie było, widzę, że trochę się pozmieniało :) Bardzo fajny wygląd bloga. Marzanna super :D Ja nigdy nie robiłam jej i raczej nigdy nie zrobię. Z okazji nadejścia wiosny chyba nic szczególnego nie robiłam poza cieszeniem się z tego faktu oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Heh, u mnie w podstawówce również było coś podobnego, ale ja jakoś wówczas stroniłam od udzielania się na tle szkoły. Fajnie, że twój synek wziął udział w takim przedsięwzięciu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za każdy komentarz:) Jeżeli jesteś anonimowy to proszę podpisz się imieniem lub nickiem, będzie nam łatwiej konwersować:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...