Połowa października już za nami, a pogoda nas nadal rozpieszcza:) Jesień to moja ulubiona pora roku i próbuje z niej czerpać tyle przyjemności ile się da. Wreszcie chce mi się wychodzić z domu, spacerować i ogólnie rozpiera mnie energia. Nie to co w lato, kiedy z przerażeniem obserwowałam rosnący słupek w termometrze i modliłam się o każdą chmurkę...
To już tradycja, że jesienią odwiedzamy pobliskie góry, aby chłonąć widok polskiej, złotej jesieni w całej swej okazałości. W zeszłym roku byliśmy na Szyndzielni, a w ten weekend na Koziej Górze, czyli ponownie zawitaliśmy do Bielska-Białej. Trasa jest idealna na spokojny, niemęczący spacer. Jeśli mielibyście ochotę się wybrać z Bielska-Białej to odradzam zielony szlak, który jest oblegany przez ludzi i dosyć stromy, za to polecam szlak czerwony, a następnie niebieski, gdzie można iść po szerokiej, obsypanej listowiem leśnej drodze. Trasa jest dłuższa, ale warto na tym szlaku spędzić jak najwięcej czasu, bo jest po prostu pięknie 😊
Zapraszam na kilka zdjęć i życzę spokojnego tygodnia:)
Jesień potrafi być piękna i po twoich zdjęciach to widać ale ja jednak znacznie bardziej żywa czuję się latem. Upał mi tak bardzo nie przeszkadza ale jak robi się zimno mam ochotę siedzieć pod kocem i nie wstawiać nosa. Spadają też chęci na cokolwiek twórczego. Na szczęście teraz jako tako pogoda jest spoko :p
OdpowiedzUsuńjesień w górach jest piękna:)
OdpowiedzUsuńbrakuje mi w tym momencie górskiego tuptania ach
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, trasa podobna jak w moich Górach Stołowych :)
OdpowiedzUsuńJesień jest piękna... do pewnego stopnia Celsjusza :)
Pozdrawiam ciepło ♡
Cudowne zdjęcia. Uwielbiam Jesienne kolory i jej krajobrazy. :)
OdpowiedzUsuń